Odnawianie starych mebli jest na czasie. Okazuje się, że nawet nasz sąsiad reanimował ostatnio starą szafkę, a teściowa odmalowała kuchnię. To wcale nie jest takie trudne, ale żeby zacząć, trzeba liznąć trochę podstaw. Jak odnowić stare meble, żeby nie zepsuć, nie napracować się i cieszyć efektami na długo?
Renowacja mebli
Zabezpieczanie blatu stołu to jedno z częściej pojawiających się pytań. Lepszy będzie lakier, olej, a może wosk? Te pytania wracają jak bumerang, więc postanowiłam nieco bliżej obwąchać temat, żebyście nie błądzili w oparach terpentyny. A przy okazji zmalowałam sobie biurko na babskie szpargały.
Słysząc “farba kredowa” mamy od razu skojarzenie – wosk, bo te dwa produkty jak żaden inny związek doskonale się uzupełniają. Wosk wydobywa charakter, nadaje aksamitne wykończenie i lekki połysk chropowatej i nieco zadziornej farbie kredowej. Dlatego jak słyszymy farba kredowa samowoskująca czujemy lekki niepokój – taką formę singielstwa trudno zaakceptować.
Drewniane deski, miski, tace, podstawki, podkładki z plastrów drewna. To do nich powinniśmy dobrać uważnie olej, jeżeli mają kontakt z jedzeniem. Co jakiś czas trzeba je też odświeżać i zabezpieczać, żeby się nie wypaczyły, nie popękały i traciły koloru.
Na początek, zanim zaczniesz dalej czytać, idź do kuchni i obejrzyj swoje deski. Ja przyznaję się bez bicia, że moje są w strasznym stanie, nie czyszczone, nie olejowane od jakiś 100 lat. Siedlisko miliarda bakterii (podobno). W sumie to dziwię się, że jeszcze żyjemy…:). Ale przecież możemy się za nie zabrać w wolnej chwili, prawda?
Jak oczyścić deskę drewnianą?
Sprawdzony sposób to sól gruboziarnista + sok z cytryny
- myjemy deskę ciepłą wodą; raczej nie zaleca się mycia desek detergentami do naczyń, zdecydowanie lepszy sposób to szorowanie samą wodą, a co jakiś czas wodą z octem
- suszymy
- w lekko wilgotną deskę wcieramy sól, czekamy (nawet kilka godzin)
- pocieramy deskę plastrem/połówką cytryny
- spłukujemy, suszymy
5 sposobów na olejowanie deski kuchennej
Jeżeli deska jest szorstka w dotyku, mocno porysowana, ze sterczącymi włoskami drewna, powinniśmy ją pokryć olejem, a czynność od teraz powtarzać już co kilka miesięcy. Do wyboru jest przynajmniej 5 naturalnych środków. Olej aplikujemy za pomocą bawełnianej szmatki lub pędzla z naturalnego włosia, wzdłuż słojów drewna.
Idealnie, gdyby chciało nam się przetrzeć deskę papierem ściernym lub zeszlifować starą warstwę.
1. CIEKŁA PARAFINA
Ciekła parafina, którą dostaniemy w aptece, to inaczej olej mineralny. Jest bezwonny i bezbarwny, przez co najbardziej neutralny. Osobiście lubię parafinę bo jest łatwo dostępna, tania i dość szybko schnie.
Nakładamy na zimno za pomocą szmatki bawełnianej. Wcieramy dość grubo pierwszą warstwę i powtarzamy czynność w odstępach 1-dniowych. Jeżeli deska jest nowa lub zeszlifowana do surowego drewna robimy to 4-5 razy, jeżeli odświeżamy – wystarczy 2 razy.
2. OLEJ LNIANY
Olej lniany jest bardzo często wymieniany jako środek do zabezpieczania drewna. Zazwyczaj bywa bazą gotowych olejów do drewna, które kupisz w sklepie z chemią budowlaną. Ale jest kilka niuansów, o których warto pamiętać:
- krótki termin do spożycia – nie używajmy oleju, jeżeli jest po terminie przydatności, ponieważ istniej ryzyko zjełczenia
- czysty olej lniany bardzo wolno schnie – aby przeprowadzić prawidłowe olejowanie trzeba przeznaczyć na to kilka tygodni (warstwa oleju wysycha po ok tygodniu, a trzeba ich nałożyć kilka)
- ma bardzo charakterystyczny zapach, nie każdemu odpowiada
- nie używamy pokostu lnianego do desek kuchennych – pokost to inaczej olej lniany z dodatkami (katalizatorami: np. ołowiem, manganem, kobaltem), które mają przyspieszyć czas schnięcia
Jeżeli zdecydujemy się na ten środek to możemy zaaplikować go na 3 sposoby:
- czysty, świeży, tłoczony na zimno olej jadalny nakładamy w 4-5 warstwach czekając ok tygodnia pomiędzy nimi – metoda najdłuższa ale podobno najtrwalsza
- olej podgrzewamy (ale nie dopuszczamy do wrzenia!) i nakładamy go na ciepło, podgrzanie oleju skraca czas schnięcia do 1-2 dni na warstwę
- mieszamy olej lniany z woskiem pszczelim w proporcji 4:1 na korzyść oleju – ta mieszanina niweluje zapach oleju. Oczywiście mieszamy = łączymy obie substancje poprzez podgrzanie i nakładamy na ciepło.
3. OLEJ KOKOSOWY
Ten olej także najlepiej nakładać na ciepło. Wcieramy pierwszą warstwę i czekamy 4-6 godzin, nadmiar ścieramy i nakładamy kolejną warstwę. W przypadku nowej deski czynność powtarzamy 4-5 razy. Zwracamy uwagę na datę przydatności do spożycia.
4. OLEJ Z ORZECHÓW WŁOSKICH
Nie stosowałam tego oleju do wykańczania drewna, ale bardzo poleca go Ania z Anything. Zachęcam do zapoznania się z jej poradnikiem – zainspirowała mnie do własnych eksperymentów i drążenia tego tematu. :). Z tym olejem postępujemy podobnie jak z kokosowym – najlepiej nakładamy na ciepło.
5. OLEJ TUNGOWY
Mój ulubiony olej. Jest gęsty, a drewno nabiera po nim takiego “tłustego” pełnego wyglądu. Jak donosi Wikipedia, olej wytwarzany jest z drzewa tungowego (a dokładniej jego orzeszków), popularny w Chinach, gdzie szczególnie chętnie stosowano go w zabezpieczaniu wioseł i łodzi. Jest olejem szybkoschnącym, tworzy dużo bardziej wodoszczelną powłokę niż olej lniany, a drewno nim potraktowane nie ciemnieje tak szybko, jak w przypadku innych olejów. Kwestią dyskusyjną może być zapach – to jest olej zapachowy, ale dla mnie nie jest nieprzyjemny. Kojarzy mi się trochę z zapachem słonecznika. Mam zamiar wykorzystać go także na renowację kuchennego dębowego blatu. W internetach zetknęłam się także z informacją, że dość powszechną praktyką jest zabezpieczanie desek dwoma rodzajami oleju – najpierw np. lniany a na to tungowy.
Teraz efekty
Plaster powstał na prezent. Jest okorowany i dokładnie wyszlifowany. Drewno było sezonowane, ale i tak dorobiło się pęknięcia. To jednak dodaje mu tylko uroku.
a tak wyglądał, gdy zaczynałam szlifowanie. Widać, jak olej pięknie uwypukla słoje, w tym ciemniejszy rdzeń w plastrze jesionu. Na pierwszy rzut oka jesion wygląda tak sobie, ale po olejowaniu jest piękny!
Deska z Ikei po konserwacji olejem kokosowym
Kto z was ma drewniane deski z Ikei, ręka do góry? Są niedrogie i ładnie wyglądają jak są nowe, ale po 3 latach? Tragedia. Niemniej podjęłam się ich renowacji, bo przecież nie mogę wyrzucić 🙂 trzeba ratować starocie. Postanowiłam je najpierw wyszlifować szlifierką i powiem, że po tak długim okresie bezlitosnej eksploatacji szlifierka wymiękała na drewnie. Szlifował się tłusty osad, który zapychał papier i narzędzie. Jednak udało się (niskie obroty, papier 60) odsłonić warstwę świeżego drewna, które potraktowałam olejem kokosowym.
Podgrzany olej kokosowy jest dość rzadki i łatwo się rozprowadza, jednak miałam wrażenie że słabo natłuścił powierzchnię. Na pewno trzeba go aplikować kilkakrotnie. Deska jest wciąż jasna, bo ten olej jest przeźroczysty i neutralny kolorystycznie.
Wiem wiem, aż się prosi żeby orzech wykończyć olejem orzechowym, ale nie miałam w domu więc wypróbowałam olej tungowy. Podczas nakładania czułam że to jest to, czego potrzebuje to drewno. Gęsta żółtawa ciecz pięknie podkreśliła usłojenie, wydobyła ciemne akcenty, Będę teraz jadła wyłącznie z tego krążka 🙂
A na koniec nuta obżarstwa, szkoda kłaść na taki talarek jakieś nędzne suchary, skoro beza z malinami i górą kremu z mascarpone tak pięknie się na nim komponuje… 🙂
Udanego olejowania!
A już niedługo będzie o olejowaniu duużych powierzchni i przegląd najlepszych preparatów.
Ściskam Małgosia

LISTY Z ODNAWIALNI
Zostańmy w kontakcie mailowym! Raz w miesiącu przypomnę Ci, że przecież kochasz przeróbki starych mebli i zainspiruję do realizacji Twoich projektów. Na dobry początek chciałabym wysłać
Ci listę moich sprawdzonych patentów w odnawianiu mebli.
Thank you!
You have successfully joined our subscriber list.
Malowanie surowego, czystego drewna jest łatwe. Problemy pojawiają się wówczas, gdy mamy mebel pokryty okleiną, laminatem, folią, albo gdy szukamy farby do mebli kuchennych, bo chcemy odświeżyć szafki sprzed dekady. Na szczęście producenci farb wychodzą temu naprzeciw. Nie musimy wydawać fortuny na nową kuchnię czy zestaw mebli w salonie – są farby, które zmienią ich wygląd w sposób diametralny.
Dla Waszej wygody zebrałam w tym poście informacje o dostępnych na rynku farbach wielozadaniowych, ich cenach, kolorach, właściwościach.
Zachęcam Was do samodzielnych renowacji – to nie jest trudne, potrzebny jest jednak czas (jeden weekend powinien wystarczyć) i dobre przygotowanie. Mam nadzieję, ze z tym przewodnikiem będzie to łatwiejsze.
ETAP I. Czy moja kuchnia nadaje się do renowacji?
Często pytacie, czy wasz mebel nadaje się do przemalowania i jaką farbą. Spotkałam się z pytaniami:
• Czy mogę pomalować fronty kuchni pokryte folią finisz?
• Mam ubytki w okleinie – czy mogę to pomalować?
• Folia odchodzi na jednym z frontów – co zrobić?
• Mam fronty BRW folia Alamo – czy to się nadaje do malowania?
Na starych meblach – tak ok sprzed 10-20 lat – spotkamy bardzo różne okładziny, mniej lub bardziej imitujące fakturę drewna. Generalnie – im bardziej szorstka i matowa powierzchnia – tym lepiej. Odpowiadając na część powyższych pytań
- Tak folia finisz, fronty BRW można malować farbami wielozadaniowymi.
- Jeżeli folia odchodzi z frontu – należy ją w całości zerwać i malować to co jest pod nią – czyli płytę. Po 3 warstwach farby nie będzie widać różnicy.
- Gdy w okleinie są ubytki najlepiej ją zerwać w całości. Nie wiem jak zachowałaby się szpachla – ale raczej byłabym za zerwaniem uszkodzonej okleiny niż jej szpachlowaniem – to raczej nada się do małych ubytków na środku frontu. W tego typu meblach okleina najczęściej uszkadza się na krawędziach, a tu szpachlowanie będzie trudne.
A może jednak wymienić fronty?
Warto również przemyśleć ten aspekt – niekiedy, jeżeli fronty są zniszczone, zwłaszcza wyszczerbione na krawędziach – lepszy efekt uzyskamy wymieniając je na nowe. Koszt wymiany frontów będzie oczywiście wyższy, na przykładzie jednego z cenników dostępnych w sieci to wydatek ok 5-krotnie wyższy. Nie uwzględniłam innych kosztów jak np. montaż, to tylko orientacyjne porównanie kosztów materiałów.
Przykład
6 frontów 80 x 60 cm; powierzchnia frontów
– 2,88 m2 |
|
Wymiana
frontów |
Malowanie
frontów 3 warstwy – ok 9 m2
|
Zakup frontów w okleinie PCV
2,88 x 179 zł = 515 zł + montaż
|
Wydajność 1 litra farby – do 12 m2
Puszka 2 litrów farby – 128 zł + malowanie
|
Zakup frontów w lakierze
2,88 x 290 zł = 835 zł + montaż
|
ETAP II. Przygotowanie do malowania
ETAP III. Malowanie mebli
- Wałek piankowy (gąbkowy) – daje najbardziej gładką powierzchnię podczas malowania; ma jednak kształt walca z prostymi brzegami, przez co w trakcie prac mogą powstawać smugi w kształcie pasów wałka; trzeba nakładać bardzo cienkie warstwy
- Wałek flokowy – to także wałek piankowy ale pokryty poliamidem; najczęściej w kolorze niebieskim lub pomarańczowym, nie zostawia banieczek powietrza, ale poprzez swoją strukturę tworzy lekki wzór baranka; często ma zaokrąglone brzegi, dzięki czemu nie zostawia wzoru pasów podczas malowania; dobrze sprawdza się zwłaszcza przy lakierach.
Farby do mebli kuchennych
Farba – nazwa
|
producent
|
Gdzie kupić?
|
Poj., ceny, wydajność
|
Do jakiej powierzchni?
|
|
1
|
Farba Easy Renowacja Kuchnia
|
V33
|
0,75l – 70 zł
12m/1l
|
PCV, laminat
Płytki ścienne
Szkło, metal – drobne elementy
Drewno lakierowane lub malowane (bez
zdzierania powłok) |
|
3
|
Kuchnia Odnowa
|
Syntilor
|
Leroy Merlin
|
0,5l – 64,5 zł
1l – 99,5 zł
12m2/1l
|
PCV, laminat
Płytki ścienne
Drewno lakierowane lub malowane (bez
zdzierania powłok) Blaty kuchenne!
|
4
|
Everal
Matt (10) Everal
Semi matt (30) |
Tikkurilla
|
Internet
Niektóre LM z mieszalnikiem Tikkurili
|
0,45l – 20 zł
0,9l – 36 zł
2,7l – 99 zł
9l – 315 zł
8-12m2/1l
|
Okleina
PCV
Drewno po oczyszczeniu
|
5
|
Versante egshell
|
Autentico
|
Dystrybutorzy Autentico
|
1l-160 zł
8-13n2/1l
|
PCV, okleina, szkło, plastik, metal
Drewno bez usuwania starych powłok
Farba kredowa do gładkiego malowania
|
6
|
Interior High finish 20 (półmat)
|
Flugger
|
Sieć salonów Flugger
|
0,7l – 50,5 zł
2,8l – 167,5 zł
9l – 463 zł
8-12m2/1l
|
Ościeżnice
Panele ścienne, boazeria
Na zagruntowane drewno
Na metal – po zabezpieczeniu
antykorozyjnym środkiem Meble kuchenne – konieczny podkład Fix
Primer |
7
|
Melamine
|
Para
|
Sieć salonów Para
|
0,96l – 110 zł
3,78l – 300 zł
12m2/1l
|
metale, laminat, drewno, płyty
gipsowo-kartonowe, tynki farba o wysokim połysku, daje efekt
bardzo gładkiej powierzchni przypominającej laminat |
ograniczonej liczbie punktów – po jednym sklepie na województwo
lider
nazwą, ponieważ były tworzone w różnym czasie na potrzeby sieci dystrybucji.
Najpierw było LM, a potem szerszy rynek czyli Castorama i Brico. Natomiast od
strony technicznej niczym właściwie się nie różnią. Podsumowując:
- bez problemu dostaniemy farbę nr 1 we wszystkich punktach Castoramy i Brico, a farbę nr 2 tylko w wybranych punktach LM,
- Farby 1-2 to te same farby, więc nie sugerujmy się nazwą, nie dopatrujmy trzeciego dna – one wszystkie nadają się do renowacji tego samego,
- farbami 1-2 pomalujecie też płytki – nie kupujcie więc osobnej farby do malowania płytek ściennych; tylko do podłóg wymagany jest inny produkt.
Inni producenci farb do renowacji kuchni i mebli laminowanych
- Farby Syntilor mają więcej kolorów i postawili na bardziej intensywne barwy, np. pomarańcz, bakłażan
- Do farb Syntilor producent zaleca zakup lakieru (a więc dodatkowe koszty i praca), ale z drugiej strony ma lakier matowy, natomiast farby V33 są w wykończeniu satynowym. Poza tym dodatkowa warstwa w
postaci lakieru musi dawać większe zabezpieczenie niż sama – nawet najlepsza farba. - Najtańszą farbą jest Tikkurila. Ma nieco mniejszą wydajność, kupimy ją tylko w wybranych punktach, które mają mieszalnik. Jeżeli chcemy zaoszczędzić pieniądze sięgnijmy więc po farby alkidowe. Nie tylko wspomniana Tikkurila ma je w ofercie, są także produkty Śnieżki (emalia ftalowa), Duluxa, Bondexa. Zaletą farb Tikkurili i Fluggera jest także nieograniczona paleta kolorów.
- Farby firmy Para dadzą efekt najbardziej zbliżony do gładkiej, lakierowanej powierzchni.
Użytkowanie
roku użytkowania.
Tikkurilla Everal Mat
wodą, przetarcie papierem ściernym 180, odtłuszczanie acetonem technicznym, cztery cienkie warstwy kładzione co 24 godziny wałkiem. Efekt świetny – jak z fabryki.”

LISTY Z ODNAWIALNI
Zostańmy w kontakcie mailowym! Raz w miesiącu przypomnę Ci, że przecież kochasz przeróbki starych mebli i zainspiruję do realizacji Twoich projektów. Na dobry początek chciałabym wysłać
Ci listę moich sprawdzonych patentów w odnawianiu mebli.
Thank you!
You have successfully joined our subscriber list.
Jeżeli trafiłaś na mebel z okresu prl i zastanawiasz się jak usunąć lakier w wysokim połysku – ten post jest dla ciebie. Zobacz jak bezpiecznie pozbyć się twardego jak skała lakieru bez uszczerbku dla forniru.
Być może odpaliłaś już szlifierkę i poczułaś opór materii tego białego, słodkawo pachnącego ustrojstwa? Bo ja zanim oczyściłam moją połyskującą komodę podjęłam kilka bezskutecznych prób przy użyciu 1/ środków chemicznych 2/szlifierki 3/cykliny. Niestety akcja na jednym z frontów zakończyła się tragicznie – uszkodziłam fornir. Aby zachować swój mebelek w jak najlepszym stanie przeczytaj proszę poniższy poradnik.
Jak usunąć lakier chemoutwardzalny
W złotych czasach prl pokrywanie fornirowanych mebli lakierem chemoutwardzalnym było dość częste. Ten lakier tworzy swoistą skorupę na meblu i daje gładką niczym szkło powierzchnię, lśniącą jak choinkowa bombka. Kiedy uda nam się zdrapać kawałek powierzchni lakier kruszy się i wygląda jak biały, twardy plastik. Nie da się go pomylić z niczym innym. Taka skorupa ma jedną zaletę – mebel jest praktycznie nie do zdarcia, nie będzie na nim kółek od napojów, plam po atramencie itp.
Na tym zdjęciu widać jak front błyszczy się w słońcu. W górnej części ślady po szlifierce.
Kto woli matowe meble, w pierwszym odruchu będzie chciał natychmiast usunąć ten blask. Ja po szlifierce sięgnęłam po środki chemiczne, w tym słynny remosol. Niestety nie dały rady. Mimo okrycia tego folią i odczekania ok 10 minut nie dawało się łatwo usuwać lakieru. Oczywiście uparcie działałam szpachelką usuwając lakier siłowo – niestety, razem z fragmentami forniru. Skatowałam w ten sposób jeden z frontów, ponieważ po zdarciu (a raczej zmatowieniu) części lakieru znów w rozpaczy sięgnęłam po szlifierkę – mimośrodową, bo tylko ona coś usuwała. Oto efekt:
W pewnym momencie szlifierka zaczęła zdzierać warstwę forniru odsłaniając surowe, niebejcowane płaty. A że jest to cienka i delikatna materia – szlifierką odsłoniłam fragmenty płyty wiórowej użytej do konstrukcji frontu (widać to na skraju blatu). W tym momencie, jak łatwo się domyślić, padłam trupem z ciężką depresją i pianą na ustach – “ty kretynko”.
Jak usunąć lakier opalarką?
Dlatego zapamiętaj Odnawiaczu młody – w czyszczeniu tego lakieru najlepiej sprawdzi się opalarka. To urządzenie przypominające suszarkę można kupić już za 45 zł w Castoramie. Ja właśnie zainwestowałam tyle po moich przejściach, nie wierząc że uda się jeszcze cokolwiek uratować z tej szafki i jak nic czeka mnie malowanie.
Ale opalarka okazała się strzałem w 10. Po kilki minutach podgrzewania pojawiły się bąble i w ruch poszła cyklina (może być także szpachelka).
Temperatura powoduje, że skorupa lakieru mięknie i kruszy się, a usuwanie lakieru staje się łatwe. To co rzuciło mi się w oczy – inaczej schodził lakier z frontów szafki i szuflad, a inaczej z blatu mebla. To ostatnie dużo trudniej, najprawdopodobniej była tam grubsza warstwa lakieru.
Jak usunąć lakier cykliną?
Kilka słów o narzędziu do zdzierania – używałam cykliny stalowej, prostokątnej o ostrych krawędziach. Takie cykliny można kupić w sklepie internetowym dla stolarzy, w marketach budowlanych brak. Można jednak użyć szpachelki.
WAŻNE. Musimy wyczuć nasz lakier i czas potrzebny na jego rozmiękczenie. Nie śpieszmy się, poczekajmy aż temperatura dostatecznie zmiękczy lakier i wtedy ostrożnie go zdzierajmy. Tą techniką także jest łatwo uszkodzić fornir, zwłaszcza ostrymi krawędziami narzędzia. Zamiast klasycznej cykliny można użyć tzw. łabędziej szyi, czyli cykliny z zaokrąglanymi brzegami, z którą ryzyko uszkodzenia forniru będzie mniejsze, ale i tempo zdzierania – mniejsze.
Szlifowanie forniru
Po usunięciu lakieru powierzchnia wymaga wyrównania, oczyszczenia, wygładzenia. Nie używamy szlifierki mimośrodowej! Można ewentualnie sprawdzić szlifierkę typu żelazko, ale najbezpieczniejsze będzie szlifowanie ręczne. Zaczynamy od papieru 120-150 a potem 240. Ręczne szlifowanie daje nam kontrolę nad całością, widzieliście wyżej co zrobiła szlifierka mimośrodowa…
Front (ten niezniszczony) po wygładzeniu wyglądał już tak. Plama obok to warstwa bejcy – chciałam zmienić nieco czerwonawy odcień forniru na bardziej brązowy. Ta bejca to orzech z firmy colorit.
Podsumowując
Lakier można usunąć 3 metodami:
- lakier akrylowy – spokojnie można użyć szlifierki, a jeżeli lakier kruszy się – ręczne szlifowanie pójdzie szybko
- lakier poluretanowy, akrylowy i inny – środki chemiczne
- lakier chemoutwardzalmy – opalarka i cyklina

LISTY Z ODNAWIALNI
Zostańmy w kontakcie mailowym! Raz w miesiącu przypomnę Ci, że przecież kochasz przeróbki starych mebli i zainspiruję do realizacji Twoich projektów. Na dobry początek chciałabym wysłać
Ci listę moich sprawdzonych patentów w odnawianiu mebli.
Thank you!
You have successfully joined our subscriber list.
Być może zastanawiasz się dlaczego nie usuwać farby czy lakieru szlifierką? Oczywiście, można skorzystać z elektronarzędzia i w wielu przypadkach, gdy lakier jest stary, kruszy się, szlifierka da radę. Jednak w przypadku grubej warstwy lakieru typu nitro, jakie można spotkać na meblach na tzw wysoki połysk z czasów prl, szlifierka będzie się ślizgać, a operator wykończy się po godzinie:). Sama tak zrobiłam czyszcząc fotel Chierowskiego i to był błąd. Nie idź tą drogą 🙂
Ponadto szlifierki zapychają się pyłem z farby lub lakieru a papier ścierny nie trzyma się stopki. Dlatego warto sięgnąć po środki chemiczne.
Najpopularniejszy środek do usuwania farby w branży stolarskiej to Remosol. Ma opinię najbardziej skutecznego do walki z oporną warstwą. Są także inne, o których w dalszej części. Kilka słów o remosolu: na rynku jest dostępny Remosol 300 (produkcja firmy Impurex) i Remosol AM (dystrybucja firma Domex). Oba preparaty zawierają chlorek metylenu, który jest bardzo silnie żrącą substancją ale to ona decyduje o skuteczności tego środka. Jako ciekawostkę podam, że pierwotnie był to środek do usuwania farby z powierzchni metalowej ale z czasem świetnie sprawdził się też na drewnie. Ze względu na toksyczność te preparaty nie są dostępne w sieciach detalicznych, a jedynie w profesjonalnych punktach sprzedaży – oficjalnie dla specjalistów.
Pozostałe preparaty nie zwierają chlorku metylenu. Myślę ze do zastosowań hobbystycznych, kiedy walczysz z lakierem na starej szafce, spokojnie poradzą sobie preparaty z sieciówek budowlanych.
Jak nakładać środek do usuwania farby
- przygotuj słoik i pędzel
- wlej trochę preparatu
- nakładaj pędzlem warstwę ok 2-3 mm
- jeżeli możesz – nakładaj środek w pozycji poziomej – ułatwia to wnikania w głąb powierzchni, jednak oczywiście mebel może stać tez w pionie i środek będzie się trzymał dzięki żelowej konsystencji
- nie nakładaj na całą powierzchnię mebla – najlepiej pracować odcinkami 30 cm x 30 cm (jeżeli zostawimy remosol na dłużej (np. na godzinę) to zaschnie tworząc skorupę, której usunięcie będzie jeszcze trudniejsze niż lakieru). Upraszczając:
Ale podaję także za producentem środka V33 orientacyjne czasy dla różnych powłok:
Farba emulsyjna ftalowa : 3 powłok 5min, 10 powłok 30min
Farba akrylowa : 3 powłok 3min, 10 powłok 10min
Lakier poliuretanowy : 3 powłok 3min, 10 powłok 15min
Lakier do parkietu poliuretanowy : 3 powłok 3min, 10 powłok 15min
Tynki i kleje : 3 powłok 5min, 10 powłok 20min
Jak usuwać starą farbę?
Szpachla metalowa lub plastikowa i wełna stalowa (0 lub 1) to podstawowe narzędzia, których używamy do ściągania warstw odchodzącego lakieru lub farby. Preparat powoduje, że zmieniają się w galaretkę, którą bez problemu ściągniemy – szpachlą z powierzchni płaskich lub wełną stalową – z powierzchni ozdobnych, obłych (można też użyć szczoteczki mosiężnej).Warto przygotować sobie dość miękki papier (ręczniki papierowe, stare gazety), którym będziemy na bieżąco wycierać szpachelkę – inaczej “farfocle” ze starej farby będą nam przyklejać się do oczyszczanej powierzchni. Dodatkowo podłóżmy karton lub folię.
Po ściągnięciu warstwy szpachlą używamy wełny lub drobnego papieru do ściągania pozostałości i drobin.
Środek do usuwania farby – wydajność i skuteczność
Różne preparaty różnie zachowują się na różnych powierzchniach i oczywiście w stosunku do różnych warstw:). Najłatwiej oczyszcza się drewno z jednej warstwy – z reguły po nałożeniu preparatu szybko schodzi. Inaczej ma się sprawa, gdy mamy kilka warstw, w tym farbę olejną lub poliuretanową. W takiej sytuacji najlepiej od razu kupić remosol. Planując zakup środka oszacujmy (zeskrobmy fragment farby) ile jest tam warstw i załóżmy, że preparatem ściągamy góra 3 warstwy podczas jednej aplikacji.
Z czego i co zdzierać
Zwróćmy uwagę, że są preparaty dedykowane powierzchniom drewnianym oraz ogólne – do zdzierania warstw z niemal każdej powierzchni: metalu, drewna, płyty, tynku, szkła, ceramiki.
Te do drewna są z reguły nieco słabsze. Zdziera się niemal każdą powłokę: lakier, politurę, farbę. W przypadku farb może pojawić się jednak problem z farbami poliuretanowymi, dwuskładnikowymi. Niektóre preparaty nie radzą sobie z nimi i wówczas dodatkowo walczymy z powłoką przy użyciu szlifierki.
Środek do usuwania drewna – zasady bezpieczeństwa
To substancja silnie żrąca (zwłaszcza Remosol), której opary mogą być szkodliwe dla błon śluzowych, oczu, skóry, dlatego:
- pracuj w rękawicach ochronnych (ale nie gumowych tylko tzw. budowlanych)
- najlepiej nakładaj go na dworze albo w pomieszczeniu przy otwartych oknach
- pracuj w maseczce i goglach na oczach
- wygoń dzieci z otoczenia 🙂
Umówmy się – mrozy i upały odpadają. Optymalna temperatura to 5-25 stopni. Nie zaleca się pracy w pełnym słońcu bo może dojść do reakcji chemicznej.
Gdzie co kupić?
Tradycyjnie porównałam dla Was różne preparaty dostępne na rynku. Osobiście testowałam remosol 300 i V33. Ten drugi też daje radę w standardowych renowacjach mebli. Bez problemu usunął błyszczący lakier z szafki prl, farbę ftalową i akrylową.
Producent / nazwa
|
Usuwa
|
Poj.
|
Cena
|
uwagi
|
|
V33
Środek do usuwania starych powłok z powierzchni drewnianych (beżowy)
|
Lakier
Farba
Lazura
|
0,25 i 1L
|
29 zł | 58 zł
|
Słabszy, dedykowany powierzchni drewnianej, dostępny w każdym
markecie budowlanym |
|
V33
Środek do usuwania starych powłok (zielony)
|
Lakier
Farba
Środki ochronne
|
0,25 i
1 L
|
29 zł | 62 zł
|
Silniejszy i dedykowany do wszystkich powierzchni. Trudności w
usuwaniu farby z metalu i farby olejnej (opinie w sieci) |
|
Syntilor
Zmywacz powłok do drewna
|
Każdy rodzaj powłok
|
0,5 i 1 L
|
32 zł
|
Zdziera na raz 2 warstwy, lepiej radzi sobie z farbą niż lakierem
|
|
Dragon
Zmywacz farb i lakierów
|
Każdy rodzaj powłok
|
0,5 L
|
30 zł
|
Najsłabszy z dostępnych na rynku, wiele negatywnych opinii o
skuteczności, z drugiej strony nie zasycha na meblu i można dłużej go zostawić |
|
Bondex
Usuwacz farb uniwersalny
|
farba
|
1 L
|
55 zł
|
Usuwa farbę ze wszystkich powłok, producent nie podaje czy każdą
|
|
Remosol AM
Domex
|
Każdy rodzaj powłok
|
1,2 kg (1L)
|
39 zł
|
Zawiera chlorek metylenu, dostępny w sklepie domex
|
|
Remosol 300
Impurex
|
Każdy rodzaj powłok
|
12 kg (10 L)
|
178 zł
|
Zawiera chlorek metylenu, dostępny tylko w dużych opakowaniach
|
|
Arte
Zmywacz w żelu
|
Powłoki malarskie
Stara politura
|
0,75 L
|
37 zł
|
Stosują go profesjonalne stolarnie, dostępny wyłącznie w sklepie Arte
|
Lista zakupów
- środek do usuwania powłok
- szpachelka metalowa
- pędzel
- rękawice i okulary ochronne
- maseczka na twarz
- wełna stalowa 0 lub 1
- papier ścierny 120-300
- benzyna ekstrakcyjna (ew. do przeczyszczenia mebla przed nakładaniem nowych powłok, można też wodą)
Żel do powłok stosowałam m.in. do renowacji tego regału PRL. Zadziałał bardzo skutecznie i szybko udało się przygotować mebel pod najprzyjemniejszą część prac.
Romby na blacie, romby na dnie szuflady, pasek z rombów na froncie, a i na nogach lub uchwytach też da radę. To będzie post o rombach w różnych technikach, ale i tak króluje technika na taśmę malarską.
Można kupić szablon w romby i zakończyć czytanie tego postu. Ale jeżeli teraz, zaraz chcesz zrobić romby i nie masz czasu na zakup szablonu, wykorzystaj taśmę malarską.
Na przykładzie tej skrzynki pokażę jak zrobić taki wzór.
Krok 1. Tło
Zastanówmy się, czy chcemy mieć romby na naturalnym tle mebla, czy mieszamy 2 kolory? Jeżeli efekt ma być czarno-biały to najpierw malujemy całą powierzchnię na biało.
W moim projekcie było odwrotnie – najpierw miałam czarne tło, a potem postanowiłam dorobić białe romby – jest to możliwe ale łatwiej będzie odwrotnie. W moim przypadku do malowania bielą użyłam farb kredowych, które lepiej kryją.
Krok 2. Wybór i naklejanie taśmy
Szerokość taśmy określi nam wymiar rombów. Ja do tego projektu użyłam taśmy o szer ok 1.5 cm i to jest najwęższa znana mi i ogólnie dostępna w marketach budowlanych taśma malarska.
- Urywamy pasek taśmy o długości równej przekątnej powierzchni (plus mały zapasik). Naklejamy od rogu do przeciwległego rogu dociskając w zakłębieniach.
- Żeby zachować równe odstępy między paskami używamy kawałka taśmy to odmierzania odstępu.
- Gdy skończymy w jedną stronę, naklejamy paski w drugą stronę, a na koniec zabezpieczamy boki. Powstanie nam wzór z rombami, które nie są ze sobą połączone. Nic nie szkodzi – przystępujemy do malowania.
Krok 3. Malowanie pierwszego rzutu rombów
Odsłonięte romby malujemy farbą. Najłatwiej jest użyć farby w sprayu, ale znając życie nie mamy jej w domu, więc bierzemy farbę akrylową, a jak ktoś ma kredową to będzie lepsza ze względu na konsystencję i szybkie wysychanie.
Farbę nakładamy 1. gąbką na patyczku 2. Kawałkiem gąbki kuchennej lub ostatecznie 3. małym piankowym wałkiem
Bardzo ważne jest nakładanie farby prawie suchym narzędziem. Tapujemy gąbkę na kawałku tekturki i dopiero wtedy nanosimy farbę na romby. Chodzi o to żeby farba nie podciekała pod taśmę.
- Zrywamy taśmę, widzimy taki rysunek i czekamy aż farba wyschnie.
Krok 4. Malowanie drugiego rzutu rombów
Ponownie użyjemy taśmy tej samej szerokości co poprzednio i w podobny sposób, ale zaklejamy namalowane fragmenty rombów, starając się nakładać taśmę dokładnie wzdłuż linii. Powstanie druga siatka rombów, które trzeba pomalować. Zrywamy taśmę i cieszymy się widokiem rombów.
Kilka uwag
- Możemy nałożyć ponownie farbę w tym samym kolorze co pierwszy rzut lub pomalować je w innym kolorze.
- Im bardziej starannie przykleisz taśmę, tym wzór będzie równiejszy.
- Zrywaj taśmę zaraz po malowaniu, nie czekaj aż wyschnie
- Romby można lekko postarzyć papierem ściernym, łagodząc ich krawędzie
Szablon z papieru do wypełniania od wewnątrz
Na tej szufladzie musiałam wyciąć wzór z papieru, ponieważ powierzchnia była zbyt mała, żeby użyć taśmy.
Problemem są połączenia między rombami (romby powinny stykać się rogami), dlatego w szablonie najlepiej zrobić jeden pasek rombów i domalowywać je partiami.
Z czego zrobić szablon? Ja preferuję zwykłą kartkę z bloku. Po pierwsze – precyzyjnie wytniesz wzór i nie zajmie ci to 2 wieczorów tylko 20 minut, po drugie – łatwiej nakłada się farbę, jeżeli szablon będzie za gruby trudno wypełnia się farbą zakamarki a wtedy bardzo łatwo nałożyć za dużo farby która podcieknie pod szablon. Przy kartce jest ryzyko przemoczenia szablonu i jest to akcja jednorazowa, ale moim zdaniem jest łatwiej i szybciej.
Szablon z tektury do obrysowania
Do dużych wzorów np. na ścianie stosujemy odwrotną technikę, tzn pojedynczy wzór romba wycinamy z tektury.
Złota zasada romba – jego wysokość powinna być 2x dłuższa niż szerokość. Najlepiej narysować prostokąt o bokach równych planowanej długości i szerokości romba, następnie wyznaczyć środki każdego boku i połączyć punkty.
Romb układamy na ścianie i dookoła szablonu naklejamy taśmę (tak, aby nie wchodziła na szablon). Następnie wzór przykładamy obok i ponownie go oklejamy. Pilnujemy poziomicą żeby było równo. Wyznaczone taśmą romby wypełniamy farbą.
Problemem mogą być łączenia między rombami, ale można go rozwiązać wypełniając wzór co drugiego romba, a potem uzupełniać o romby pomiędzy nimi. Ciekawą instrukcję malowania ściany w romby znajdziecie na tym blogu (KLIK).
Można też zostawić cieniutkie paski między rombami (ślad po taśmie) jak na tej ścianie: (tutorial i zdjęcia dostępne tutaj KLIK)
A na koniec chciałam pokazać kilka udanych metamorfoz mebli z użyciem rombów
Komoda z jedną szufladą w romby
Tą komodę odnowiła Ala z bloga Kolorowe marzenia Ali. Ala bardzo umiejętnie wykorzystuje motyw rombów i inne geometryczne wzory w swoich aranżacjach, bardzo polecam jej bloga. W poście o komodzie znajdziemy opis jak postały te urocze romby (technika pt. własny szablon z papieru 🙂
Cała komoda w romby
Dziewczyny z bloga Pani to potrafi robią wspaniałe meble. Opis renowacji tej szafki znajdziecie tutaj. Spory wysiłek, kilka wzorów, ale efekt piorunujący. Duże brawa za przemyślana kompozycję wzorów i połączenie z kolorem drewna.
W podobnym stylu ale zupełnie inne detale, które nadają jej bardziej stylu glamour konsolka po metamorfozie w Zoykahome. Tu także tylko akcent na szufladę.
Komoda w stylu schabby hic
To majstersztyk tego stylu, piękna forma, piękne wykończenie farbami kredowymi. Więcej zdjęć na blogu Cat-arzyna.
Srebrne romby
To pomysł z pracowni Old New Style – romby są wypełnione płatkami srebra. Bardzo ciekawy efekt
Naklejki w romby
Genialnie prosty sposób na szybką dekorację w romby aby przekonać się czy je na prawdę chcemy na meblu. Pomysł Kasi z 5 pokój.
Można też postawić na rombowe akcenty i udekorować nimi np. gałki
Genialny pomysł ma Iszart z Decoszuflada, która okleiła je kawałeczkami naklejek
I jak? Gotowi na rombowe dekoracje? A może macie własne sposoby na romby, własne prace meblowe w romby? Podrzućcie mi zdjęcia a chętnie wzbogacę galerię i nauczę się czegoś nowego.
update z 5 marca
Muszę tu dodać ten projekt bo cudny jest! Projekt Dom tak oto odnowił szafkę Besta. Wprawdzie na zdjęciu są trójkąty ale w końcu jeden romb składa się z 2 trójkątów 🙂
Chcemy zmieniać kolor drewna ale chcemy też żeby były widoczne słoje. Do tego służą oczywiście bejce, ale nie zawsze pasuje nam paleta brązów typu mahoń lub sosna. Jak osiągnąć efekt szarego drewna z widocznym usłojeniem?
Są przynajmniej 3 możliwości w różnych wariantach cenowych:
Taką opcję ma m.in. Flugger. Nigdy nie kupowałam bejcy z mieszalnika ale podobno efekt wychodzi bardzo dobry. Pisze o tym m.in. autorka bloga Decopina, podając nr wzornika i pokazując efekt wizualny na wybranych meblach.
Cena bejcy z mieszalnika 0,35 m to ok 17 zł.
Stosowałam dwie bejce w kolorze grafitu dostępne w marketach budowlanych:
- Vidaron antracytowa (prawie w każdym markecie)
To nie jest zwykła wodna bejca. Ma lekko oleistą konsystencję. Ładnie się rozprowadza na drewnie, nie podnosi włosa, ale nie da się na nią nałożyć białej bejcy wodnej. Po nałożeniu mamy efekt prawie czarnej deski.
- Iriss grafitowa (w obi)
Bejca rozpuszczalnikowa, dość intensywny zapach, narzędzia czyścimy rozpuszczalnikiem. Gorsze krycie niż vidaron, ale jest tańsza i ma zakręcaną butelkę, dzięki czemu łatwiej się przechowuje,
- Żeby osiągnąć efekt ładnej szarości musimy grafit wybielić – użyć pasty wybielającej, np. Starwax.
Przykład szczotki, której używałam do postarzenia drewna – widać delikatne rysy na desce. Szczotkę kupiłam w LM za ok 14 zł.
Tą technikę barwienia zastosowałam do skrzyni wojskowej KLIK. Skrzynia nie była dodatkowo rysowana.
Podobny efekt uzyskałam używając bejcy brązowej z pastą wybielającą na tej tacce sosnowej. Jest pewna różnica w odcieniu szarości – tacka ma lekki odcień brązu w tle, coś jak szary zmieszany z jasnym kakao, nutą fioletu.
Bejca wodna w odcieniach brązu jest dostępna w każdym markecie budowlanym (może to być kolor brąz, palisander, ipe – powinien być dość ciemny). Tanie i dobre bejce są w castoramie – pod marką OPP (bardzo lubię białą bejcę z tej serii).
Tą kombinację użyłam do zmiany koloru skrzynki sosnowej (palisander a potem biała bejca 2x). Zdjęcia robione były w różnym oświetleniu, na zbliżeniu drewna widać przebijające nuty brązu. Szary odcień widać na boku skrzynki, wieko było ze sklejki, która została pomalowana czarna farbą a następnie przeciągnięta szatką z odrobiną białej bejcy – powstały przecierki.
Skrzynka w całości wygląda tak
A może Wy macie jakieś swoje sposoby na barwienie drewna, ulubione preparaty?
Kiedy farby kredowe a kiedy akrylowe?
Farby kredowe
|
Farby akrylowe
|
Lubisz styl vintage, rustykalny, shabby chic, prowansalski, a na
powierzchni widać pociągnięcia pędzla, cieniowania, przecierki, mieszanie się kolorów. Te farby ułatwiają taką stylizację. |
Zależy ci na jednorodnej, gładkiej powierzchni, nowoczesnym wyglądzie
mebla. Chcesz osiągnąć „efekt bejcy” czyli widoczne słoje drewna przez
warstwę koloru. |
Farba z założenia daje grubszą powierzchnię, przypominającą nieco
dawne farby wapienne |
Farba daje cienką, „płaską” powłokę
|
Mebel nie wymaga gruntownego zdarcia starych powłok, wystarczy
przeszlifowanie powierzchni. |
Mebel powinien być z surowego drewna lub oczyszczony ze starych
powłok, zmatowiona powierzchnia. |
Jeżeli chcesz pomalować coś z gliny, metalu, tkaninę, PVC, okleinę na
płycie – nie wymagają podkładu, mają bardzo dobrą przyczepność |
Raczej nie nadają się do śliskich powierzchni, chyba ze zastosujemy
podkład zwiększający przyczepność |
Duży wybór gotowych, ładnych kolorów
|
Słaby wybór kolorów z odcieni szarości, pasteli. Konieczność wyboru z
mieszalnika lub samodzielne mieszanie kolorów |
Lepsze do malowania pędzlem
|
Lepsze do malowania wałkiem
|
Wyższa cena
|
Niższa cena
|
W większości przypadków trzeba dodatkowo zabezpieczyć lakierem lub
woskiem |
Nie trzeba niczym dodatkowo zabezpieczać
|
pomalowana farbą kredową ma dziwną strukturę. Warto jednak samemu wypróbować efekty tej farby.
Typy farb kredowych
wysychanie (z wyjątkiem farb olejowych). Mamy więc farby kredowe:
- mineralne – ich bazą są krzemiany
- kazeinowe (mleczne) – na bazie kazeiny
- klejowe – na bazie kleju kostnego lub skórnego
- akrylowe i winylowe – na bazie żywic
- emulsje olejowe – na bazie mieszanki wody i oleju lnianego
Każdy z tych typów ma inne właściwości chemiczne, trochę inaczej się nimi maluje, inna jest trwałość i przyczepność do podłoża. Również granulacja ziaren wypełniacza (najczęściej kredy) jest w nich różna. Każdy rodzaj będzie miał też grono swoich zwolenników i przeciwników. Nie stosowałam wszystkich rodzajów tych farb, więc trudno mi oceniać ich zalety i wady, ale liczę że napiszecie coś w komentarzach. Przyznam też że trudno mi było zaklasyfikować poszczególne farby do typów, ponieważ ich producenci (z nielicznymi wyjątkami) tego nie podają. Jeżeli macie
inną wiedzę to dawajcie znać!
Ceny, producenci, pojemności
Nazwa
|
Typ
|
Poj. mini ml
|
Cena
mini 1)
|
Poj.
maxi ml
|
Cena max 1)
|
Cena 1l 2)
|
Kolory
|
|
1
|
Annie Sloan
Chalk Paint
|
na bazie żywic syntetycznych
|
100
|
30
|
1000
|
145
|
145
|
32
|
2
|
Autentico Vintage
|
na bazie żywic pochodzenia roślinnego
|
100
|
35
|
1000
|
120
|
120
|
54
|
3
|
Autentico Versante
|
na bazie żywic pochodzenia roślinnego
|
–
|
–
|
1000
|
160
|
160
|
47
|
4
|
Amazona
|
mineralna
|
150
|
34
|
750
4000
|
125
480
|
167
120
|
20
|
5
|
Americana decor
Chalky finish
|
akrylowa
|
59
236
|
11
34
|
473
|
56
|
118
|
29
|
6
|
Daily Art
Farba Vintage
|
akrylowa
|
50
|
7
|
100
|
11
|
110
|
30
|
7
|
Pentart Dekor Paint
|
akrylowa
|
100
|
13
|
230
|
26
|
113
|
38
|
8
|
Jeger Rustic
farba kredowa
|
akrylowa
|
–
|
–
|
500
|
64,5
|
129
|
10
|
9
|
La
Pajarita Chalk
Paint |
akrylowa
|
–
|
–
|
175
|
27
|
154
|
27
|
10
|
Novasol
Chalk
Paint w sprayu |
akrylowa
|
–
|
–
|
400
|
33
|
82,5
|
12
|
11
|
Viva
Decor Chalky
vintage look |
akrylowa
|
–
|
–
|
250
|
31
|
124
|
16
|
12
|
Vittorino
|
akrylowa
|
250
|
18
|
1000
|
60
|
60
|
15
|
13
|
Steleko farba kredowa
|
akrylowa
|
250
|
19
|
1000
|
59
|
59
|
16
|
14
|
Byta yta
|
emulsja wodno-olejowa
|
125
|
33
|
1000
|
145
|
145
|
15
|
15
|
Everlong
|
akrylowa
|
100
|
35
|
1000
|
130
|
130
|
25
|
16
|
Fleur shalky look
|
mineralna | 50 | 16 | 2500 | 64 | ||
17
|
Fleur eggshell
|
mineralna (bardziej odporna, satynowa) | 130 | 2500 | 15 | |||
17 | Renesans Ambiente Chalky Colors | akrylowa | – | – | 250 | 25 | 100 | 28 |
dystrybutora. Ceny pochodzą najczęściej z allegro lub z innych sklepów wskazanych przez wyszukiwarkę. Ceny zaokrąglone do pełnych zł
- zdecydowanie tańsze są farby kredowe na bazie akrylu. Farby mineralne są najdroższe, ale też najbardziej trwałe i odporne na uszkodzenia powierzchni
- większość farb w przeliczeniu na 1 l kosztuje ponad 100 zł; wyjątkiem są dwaj mali producenci polscy, którzy od niedawna oferują rodzime farby kredowe
- największy wybór kolorów posiada firma Autentico, ale też inni producenci proponują ciekawy wybór pastelowych, delikatnych odcieni
- niektórzy producenci oferują małe pojemności, co sprawdza się gdy chcemy na meblu używać kilku kolorów
- farby kredowe można samemu barwić za pomocą pigmentów dostępnych w marketach budowlanych (np. firmy Śnieżka)
Update grudzień 2016
Na rynku pojawiły się nowe farby kredowe – tzw. 2 w 1, czyli farby, których nie trzeba woskować, ponieważ zawierają w sobie polimery. Na skutek polerowania powierzchnia robi się gładka i zabezpieczona jak po użyciu woskiem. Więcej o farbach everlong.
Update grudzień 2017
Do listy dołączyli dwaj kolejni producenci – Renesans oraz Fleur.
O farbach kredowych Rensans piszę więcej w tym poście, pisząc m.in. o malowaniu krzeseł, dobieraniu i miksowaniu kolorów, a także o historii jednych z najsłynniejszych polskich krzeseł – patyczaków z Radomia.
Farby olejne
farby olejne jakich używało się przed wojną. W odróżnieniu od farb kredowych czy farb chalky finish (kredowe wykończenie) daje płaską, cienką powłokę, która chroni wtedy, gdy nie jest poprzecierana. Różnice w stosunku do innych farb:
- Mają dużo dłuższy czas schnięcia niż farby kredowe (ok 24h)
- Ryzyko zżółknięcia – powierzchnia mebla powinna schnąć w świetle słonecznym, bo wtedy olej będący bazą farby nie zżółknie.
- Odporność – większa niż farb kredowych, świetnie sprawdzają się na zewnątrz.
- Natłuszczanie powierzchni – farby zaleca się do bardzo wysuszonych drewnianych powłok, ponieważ oprócz krycia nawilżają i konserwują malowaną powierzchnię.
Fakty i mity o podłożu gotowym do malowania
Teoretycznie powinniśmy tylko drewniany mebel dokładnie umyć, odtłuścić i możemy działać. Teoretycznie, bo w praktyce możemy spotkać się z różnymi problemami, w zależności od tego jak był wykończony stary mebel:
sposobów na zabezpieczenie się przed tym zjawiskiem. Można użyć szelaku, lakieru akrylowego lub primera szelakowego. Trzeba zwłaszcza uważać przy ciemnobrązowych meblach. Warto pomalować fragment mebla i odczekać 24h. Po tym czasie jeżeli wyjdą plamy – musimy zabezpieczyć mebel. Jeżeli plamy wyszły nam
po tym jak pomalowaliśmy cały mebel należy nałożyć na tą warstwę izolator i po wyschnięciu kontynuować malowanie.
żadnych żywić, która da się łatwo zmatowić, natomiast „nowoczesna” farba olejna czyli ftalowa będzie gładka i dość twarda. Wówczas nawet farba kredowa ma problem z dobrym przyleganiem. Z pewnością nie wystarczą 2 warstwy farby na pokrycie – trzeba założyć minimum 3-krotne malowanie.
ściernym powierzchnia jest dosyć gładka. To oznacza, że pierwsza warstwa farby będzie najprawdopodobniej ślizgać się po powierzchni mebla i nie pokryje go równomiernie. Trzeba położyć jedną warstwę farby więcej niż zwykle.
- Umyj mebel nawet jeżeli wydaje ci się czysty; użyj do tego np. wody z płynem do mycia naczyń; nie przemaczaj mebla, tylko ścieraj brud
- Użyj papieru ściernego do zmatowienia powierzchni – zaleca się 150-180.
- Przeanalizuj czym był wykończony mebel i ewentualnie zabezpiecz powierzchnię izolatorem.
Technika malowania farbami kredowymi – zasady
Zastanów się czy chcesz osiągnąć równomierną, gładką powierzchnię czy efekt przecierek i postarzania? Jeżeli chcesz zrobić przecierki na krawędziach to nałóż kolor, który będzie prześwitywał spod właściwego koloru; po wyschnięciu przetrzyj te miejsca świecą.
Zastanów się czy nie trzeba rozrzedzić farby – farba jest bardzo gęsta i spowoduje zbyt grube warstwy farby na meblu. Szczególnie przy surowym drewnie można farbę nieco bardziej rozcieńczyć. Tu trzeba jednak zachować zdrowy rozsądek – zbyt rozcieńczona jest mniej kryjąca i będzie potrzeba więcej warstw.
Nałóż pierwszą warstwę – zaleca się używanie pędzla owalnego z naturalnego włosia dla efektu struktury albo płaskiego z syntetycznego włosia, gdy zależy nam na gładkiej powierzchni.
Należy dość szybko malować i unikać nakładania kolejnych warstw farby na pomalowanej powierzchni, bo mogą powstawać grudki. Jeżeli powstaną – farbę po całkowitym wyschnięciu przetrzeć papierem 400.
Czas schnięcia między warstwami – teoretycznie 30 minut, ale w praktyce odczekaj godzinę, a przy meblach laminowanych odczekaj 24h. Zbyt szybkie nakładanie kolejnej warstwy grozi powstawaniem brzydkich smug lub ścieraniem się poprzedniej warstwy.
Przeszlifuj pierwszą warstwę po wyschnięciu papierem powyżej 200 – jeżeli chcesz mieć gładką
powierzchnię. Możesz również szlifować dopiero po zawoskowaniu (wosk musi być suchy!).
Nałóż kolejną warstwę, która powinna wyrównać kolor. Niekiedy jednak to nie wystarczy (zwłaszcza gdy powierzchnia była śliska) i potrzebna jest 3 warstwa.
Wbrew obiegowej opinii malowanie farbami kredowymi nie oznacza mniej pracy niż akrylami. Wprawdzie mniej czasu poświęca się na przygotowanie mebla, jednak prace wykończeniowe z woskiem są wymagające, ale to one decydują o ostatecznym wyglądzie mebla.
Zabezpieczanie farb kredowych woskiem
Liczba warstw. W przypadku mebli powinniśmy założyć 3 warstwy wosku, nakładane w odstępach 2-3 godzin.
Wosk ciemny. Wykorzystywany jest do patynowania mebli, czyli postarzania ich poprzez przyciemnianie kącików, zakamarków, struktury mebla. WAŻNE – najpierw na farbę nakładamy jasny wosk, który stworzy twardą powierzchnię, a dopiero potem ciemny, ścierając jego nadmiar szmatką.
Czym nakładać. Wosk nakładamy pędzlem – najlepiej dużym okrągłym, a następnie wcieramy flanelową lub bawełnianą szmatką cienką warstwę, ale bez nadmiernego tarcia mebla. Zwróć uwagę, czy warstwy nieroztartego wosku nie tworzą gdzieś zgrubień.
Szlifowanie. W przypadku farb kredowych, inaczej niż przy akrylowych, szlifujemy mebel po zawoskowaniu i wyschnięciu pierwszej warstwy wosku. Używamy papieru powyżej 200 i delikatnie wygładzamy powierzchnię. To jest także moment na robienie przecierek.
Przecierki. Na krawędziach, wypukłych elementach, narożnikach mebla delikatnie ścieramy drobnym papierem farbę, odsłaniając warstwę farby lub surowego mebla pod spodem.
Polerowanie. Po nałożeniu i przeszlifowaniu wszystkich warstw wosku polerujemy miękką flanelową lub bawełnianą szmatką. Wosk nabierze delikatnego połysku a powierzchnia przyjemnej gładkości.
Woskowanie (bezbarwnym woskiem) dobrze jest powtórzyć po roku, aby odświeżyć warstwę ochronną na meblu.
Być może zapytacie, czy ja maluję farbami kredowymi, czy warto wydawać tą w sumie niemałą kasę na puszkę? Co do zasady nie maluję farbami kredowymi, tzn na co dzień używam farb akrylowych, ponieważ preferuję gładkie równe powierzchnie, geometryczne formy. Nie jestem fanką stylu shabby chic, chociaż doceniam piękno i styl prowansalski, francuski. Natomiast jeżeli lubisz postarzane, stylizowane na prowansalskie meble z pewnością farba kredowa pomoże dodać meblom takiego charakteru.
Farby kredowe to jednak bogactwo technik i sztuka łączenia kolorów, po inspiracje odsyłam was do sieci. Tu przykładowe stylizacje – nie są mojego autorstwa niestety…
Pracując z kilkoma kolorami, różnej grubości warstwami farb, cykliną, skrobakami, papierem ściernym otrzymujemy efekt odrapanego, stylizowanego mebla, Metamorfoza opisana tutaj
czyli cieniowanie kolorem, najlepiej wychodzi na komodzie z szufladą (źródło)
Sekretarzyk autorstwa Agnieszki Krawczyk dostępny tu
ZOBACZ