Zawsze podejrzewałam, że Polacy mieszkają ładnie, że gdzieś tam w domach pod lasem, mieszkaniach na wielkich osiedlach kryją się prawdziwe wnętrzarskie perły. Konkurs Porty pt. Otwórz mieszkanie pokazał, jak wielka jest to skala i jak niesamowicie dobry gust mają Polacy.
Bez kategorii
Uwaga sekcja szyjących: ubranka, zabawki, domowe akcesoria, a nawet tapicerki samochodowe czy odzież BHP – jest konkurs, po którym twój poziom komfortu może znacząco się poprawić. O co chodzi?
Wstajesz rano, toczysz wzrokiem i myślisz: duma, moje królestwo, tymi “rencami” odnowione meble, uszyte zasłony, osobiście wyszperane w śniegu, deszczu, palącym słońcu ulicznych straganów piękne starocie. Jeżeli kochasz swoje unikatowe wnętrze – O!twórz mieszkanie na szerszą publikę.
psychologicznym wynurzeniom proszone są o wzięcie tego pod uwagę. Ale będzie
też więcej o mnie i trochę refleksji wiecznie początkującego blogera. No i
będzie podsumowanie najlepszych wpisów w 2015.
snuję plany odnowy, to jednak końcówka 2015 zmusiła mnie do refleksji z kilku
powodów.
pojawił się pierwszy wpis o czerwonej komodzie – moim pierwszym odnowionym meblu, który cały czas stoi w
korytarzu i ma się dobrze.
działo w Odnawialni i chociaż wciąż mam niedosyt, zgodnie z sugestią kilku bliskich
mi osób, chcę docenić to co się udało.
życia, z czego zrezygnować i jaką ścieżkę obrać – to moja gimnastyka umysłowa
od dłuższego czasu.
osób piszących o wnętrzach – przyczynkiem do powstania Odnawialni była
przeprowadzka i urządzanie nowego lokum. Większość prac opisanych na blogu
powstała z myślą o naszej rodzinie i stoi u nas w domu. Blog powstał trochę jako
wirtualny pamiętnik, w którym dokumentowałam małe i większe renowacje. Ale
podobno każdy pamiętnik pisze się trochę dla czytelników. Zaczęli się pojawiać
powoli i nieśmiało, a ja – przyznaję – nie dbałam o nich należycie. Porzucałam
mój blog na długie tygodnie, były miesiące bez żadnego wpisu. I tak zleciał
cały 2014 rok.
2015 r., kiedy pod wpływem fejsbukowej grupy prowadzonej przez Ulę Pheelep
założyłam profil Odnawialni na FB. To zmobilizowało mnie do większej aktywności
i nauki. Po 9 miesiącach jest ponad 1500 fanów, co ogromnie cieszy i motywuje
mnie do dalszej pracy. Dziękuję za każdy kciuk, komentarz, udostępnienie i
dobre słowo!
mailach o porady odnośnie waszych projektów. Jestem strasznie dumna, że
prosicie mnie o radę – mnie, która 2 lata temu, malując czerwoną komodę nie
wymieszała farby i pod koniec malowania zorientowała się że farba na dnie jest
jakoś bardziej czerwona niż na początku :).
dzięki współpracy z Karoliną z Żyj, kochaj, twórz. Jako wiecznie początkujący i średnio ogarnięty w internetach bloger cieszę się ogromnie ze opanowałam trochę spraw technicznych. Jednak wciąż wiele przede mną: chciałabym poprawić wygląd bloga, dodać trochę funkcjonalności, robić lepsze zdjęcia…
dokumentacja 3 projektów:
zakładce hiperblog (wydanie listopadowe), razem z projektem szafek dla niej i dla niego.
tej pory podziwiałam wirtualnie za ich kreatywność i skuteczność w promowaniu
swojej ciężkiej pracy. Szczególnie mam tu na myśli Dorotę z Baba ma Dom, Paulę
z Refreszing, Kasię z Piąty pokój, Kasię z Conchita Home, Kasię z Twoje DIY, Agnieszkę
z Fajne Wnętrze, Sylwię, Basię i Alicję z Majsterki. W grupie siła, mam nadzieję, że zrobimy coś fajnego razem!
wykonałam i cieszę się na nowe projekty, znajomości, doświadczenia. Czy to
będzie przełomowy rok? Nabierając prędkości na blogu czuję, że nie jestem w
stanie prowadzić 2 aut równocześnie. Rzeczywistość jest taka, że pracuję na
pełen etat w wydawnictwie, zajmuję się wychowywaniem dwójki dzieci, mam psa, ogród, wciąż niewykończony dom na głowie, a do tego dojazdy do pracy w zakorkowanej
Warszawie, nigdy nie znikającą stertę prania i
mnóstwo innych bardzo ważnych
bieżących spraw. No i doszliśmy do pkt nr 3. Czas na ważne pytania i dylematy,
z którymi rasowemu melancholikowi z nutką neurotyzmu ciężko się rozprawić. Właściwie
to wrzucam na wagę z jednej strony – stabilizację finansową, osiągnięcia zawodowe, a z drugiej strony – pasję, niepewną przyszłość, ryzyko finansowe. Praca na etacie czy na własny
rachunek? Praca w domu, bez ludzi dookoła? Kobieta po prawie, która została
cieślą? Niestabilne dochody i ciągłe bycie w pracy, która jest pasją? Chciałabym,
aby 2016 r. był tym mieczem, który przetnie zagmatwane myśli, a kilka
sprzyjających okoliczności doda mi odwagi w podjęciu właściwych decyzji.
Maszyna losująca wyłoniła dwoje zwycięzców! Zapraszam na wyniki losowania pierwszego konkursu w Odnawialni.
Kochani! Bardzo Wam wszystkim dziękuję za udział w konkursie i wszystkie miłe komentarze! Ilość uczestników przeszła moje najśmielsze oczekiwania, dlatego – tak jak ogłosiłam na FB, do konkursu trafią 2 takie same skrzyneczki. W zabawie wzięło udział blisko 300 osób, a dzięki Waszemu wsparciu już 450 osób polubiło profil Odnawialni. Z pewnością pojawią się wkrótce kolejne konkursy, a tym czasem, żeby nie przeciągać:
Na dowód dopełnienia formalności konkursowych: zrzuty z maszyny losującej:)