Kto nie miał lub nie ma tego regału w domu (odkąd ma dzieci) – ręka w górę. Ja mam wrażenie, ze widzę go wszędzie. Kiedyś zakupiony w wersji sosna i chowany po kątach dziś doczekał się gwiazdorskiej roli.
Był moment, przyznaję, żałowałam że nie kupiłam wersji z białej okleiny, tylko tą “brzydką, zżółkniętą sosnę”. Dziś się cieszę, bo przemalowanie drewna zajęło mi chwilę, do tego mały szablon w gwiazdy i jest odświeżony regalik w wersji niebiesko-biało-czerwonej. Akurat do pokoju Szymona, gdzie niestrudzenie i milimetrowymi kroczkami posuwamy się w kierunku zakończenia panującego tam Armagedonu (może w końcu Wam pokażę kiedyś efekt końcowy:).
Zostawiam Was z widokami regalika i zachęcam do przeróbek! No i dołączam regał do akcji #babskirefreszing
w zaszczytnym sąsiedztwie skrzynki z Kreatura, o której nagrodach konkursowych pisałam obszernie tu.
jest miejsce na klocki Lego
a na koniec – tak wyglądał przygotowany do malowania
i jeszcze jak sobie smętnie stał w pokoju dzieci, ale tego układu na szczęście już nie mamy, pokoje rozdzielone
kto chce odnowić swój regał lub ma na niego inny pomysł?