Kto nie miał lub nie ma tego regału w domu (odkąd ma dzieci) – ręka w górę. Ja mam wrażenie, ze widzę go wszędzie. Kiedyś zakupiony w wersji sosna i chowany po kątach dziś doczekał się gwiazdorskiej roli.

Był moment, przyznaję, żałowałam że nie kupiłam wersji z białej okleiny, tylko tą “brzydką, zżółkniętą sosnę”. Dziś się cieszę, bo przemalowanie drewna zajęło mi chwilę, do tego mały szablon w gwiazdy i jest odświeżony regalik w wersji niebiesko-biało-czerwonej. Akurat do pokoju Szymona, gdzie niestrudzenie i milimetrowymi kroczkami posuwamy się w kierunku zakończenia panującego tam Armagedonu (może w końcu Wam pokażę kiedyś efekt końcowy:).

Zostawiam Was z widokami regalika i zachęcam do przeróbek! No i dołączam regał do akcji #babskirefreszing

w zaszczytnym sąsiedztwie skrzynki z Kreatura, o której nagrodach konkursowych pisałam obszernie tu.

 

jest miejsce na klocki Lego

a na koniec – tak wyglądał przygotowany do malowania

i jeszcze jak sobie smętnie stał w pokoju dzieci, ale tego układu na szczęście już nie mamy, pokoje rozdzielone

kto chce odnowić swój regał lub ma na niego inny pomysł?

tekst alternatywny

Podobne wpisy

31 komentarzy

    1. Witaj! Gwiazdki zrobiła w wordzie z opcji autokształty, następnie wydrukowałam i wycięłam, a potem gąbeczka i delikatne tapowanie prawie suchą gąbką, żeby farba nie weszła pod szablon. Możesz uzyć zwykłej gąbki zmywaka lub takiej na patyczku

    1. doskonale rozumiem co masz na myśli, dobrze to ujęłaś:) dodam ze malowanie tego było czystą przyjemnością, to surowe, suche, drewno, farba kładła się jak masło

  1. No tak ,malować surowe drewno to jest to.Nie zawsze mamy ten komfort.Przeważnie najpierw są niezliczone ilości starej , łuszczącej się farby a dopiero później przyjemnośc z malowania.Całość wyszła genialnie, i do tego jeszcze te gwiazdki.Wiesz jak ja uwielbiam wszystko co gwieździste;)

    1. ja też z gwieździstych:) a te regał to było prawdziwe wytchnienie w porównaniu z innymi gratami:) (ale przecież kochamy zdzierać te warstwy, odsłaniać czyste drewno no nie?;)

    1. dziękuję Mamo! Wczoraj jeździłam po nocy po Józefowie i przytargałam tylko małą wiszącą szafkę… buuu a narobiłam sobie apetytu na krzesła. Ale się nie poddam i jeszcze po weekendzie wpadnę. Szafkę jednak też na coś przerobię tylko szybki miodowe muszę wytłuc bo nie są ładne

  2. Małgosiu, zdecydowanie zyskał na przemalowaniu. Nie wiem czemu, ale we mnie akurat ten ikeowski mebelek nigdy nie wzbudzał pozytywnych emocji i nie mam takiego w pokoju żadnej z córek 🙂

  3. Suuuuuuper! Ja często kupuje używki na olx.pl za tanioszkę i daje im "nowe życie" 🙂 poluję na ten regał, ale jak na razie słabo, Ikea wycofała niebieskie pudełka :/

  4. Jak dobrze, że trafiłam na Twojego bloga! Jest cudowny, znalazłam tu wiele inspiracji i konkretnych porad 🙂 I ten regał… chcę kupić synkowi do pokoju używany, sosnowy i go pomalować. Twoja wersja bardzo mi się podoba, jeśli pozwolisz to zaczerpnę pomysł z gwiazdką OK 🙂

  5. Jakiej farby użyłaś do pomalowania regału? Ja mam regał sosnowy i zastanawiam się nad użyciem pastelowej farby COLORIT, ale jestem kompletnym laikiem w kwestii odnawiania mebli dlatego proszę o radę 🙂

    1. Użyłam farby akrylowej do drewna i metalu firmy Luxens – białej + pigment niebieski – mieszałam na oko aż uzyskałam odcień jak na zdjęciu. Do sosny spokojnie można użyć każdej farby akrylowej – produkty colorit sa ok, sama używam ich bejc i są świetne

  6. dziękuję za inspirację:) zabieram się właśnie za malowanie tego regału, czy trzeba jakoś przygotować podłoże? wystarczy tylko papier ścierny czy jakiś dałaś jakiś podkład?

    1. jeżeli też masz wersję sosnową to praktycznie nie trzeba nic robić, tylko dobrze umyć, ew wygładzić jakieś narożniki papierem ściernym, żeby było równo; jeżeli jednak masz wersję w okleinie to trzeba zmatowić drobnym paierem i w zależności od farby – dac podkład

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *