Zawsze podejrzewałam, że Polacy mieszkają ładnie, że gdzieś tam w domach pod lasem, mieszkaniach na wielkich osiedlach kryją się prawdziwe wnętrzarskie perły. Konkurs Porty pt. Otwórz mieszkanie pokazał, jak wielka jest to skala i jak niesamowicie dobry gust mają Polacy.
Do konkursu zgłoszono ponad 1300 mieszkań! To bardzo dużo i tu wielki szacunek dla jury, bo ja tak mniej więcej po 10 mieszkaniu doznałabym trwałych uszkodzeń narządów percepcji. Nie wspomnę o podjęciu decyzji w sprawie zwycięzców spośród tak licznych pięknych wnętrz.
Tak jak podejrzewałam, w wielu mieszkaniach stare miesza się z nowym. Stare meble podkręcają i nadają ton pomieszczeniom. Widać to w wielu nagrodzonych mieszkaniach. Przypomnijmy – jurorzy wyłonili 3 zwycięskie miejsca, a oprócz tego 10 wyróżnień. Wszystkie nagrodzone mieszkania możecie obejrzeć tutaj. Ja podzielę się z Wami swoimi subiektywnymi wrażeniami i chętnie pociągnę Was za język, które z trzech nagrodzonych mieszkań jest w waszym ulubionym stylu?
I MIEJSCE – Mid-century górą!
Jestem absolutnie zauroczona i zachwycona wyborem Mieszkania Roku by Porta. Ten tytuł otrzymało ponad 100-metrowe mieszkanie w łódzkiej kamienicy, należące do Oli i Adriana. Para młodych, kreatywnych właścicieli postawiła na burgund doprawiony brudnym różem, ciemną zieleń, granat, złoto, wyeksponowane na tle dużych połaci bieli. Wisienką na torcie są stare meble z lat 60, wyszperane na aukcjach lub śmietnikach.
Ważnym elementem wystroju są grafiki – Ola jest graficzką i ilustratorką, więc prawdopodobnie część prac jest jej autorstwa.
Zobaczcie zdjęcia wybranych pomieszczeń:
SALON
Salon jest połączony z kuchnią, gdzie wiodącym kolorem jest burgund i brudny róż. Pełno tu perełek meblarskich w stylu mid century (fotele, witrynka, komoda), a do tego świetnie dobrane współczesne meble i lampy (m.in. lampa Marksjold, o której pisałam tutaj).
Kto wie co to za fotele?
SYPIALNIA
Dominuje ciemna zieleń z bielą i akcentami złota. Zwróćcie uwagę na przeszklone ściany wydzielające ją z większego pomieszczenia. W sypialni jest niewiele mebli i każdy detal jest przemyślany. Kochamy te małe stoliczki na złotych nóżkach i metalowe fotele!
POKÓJ DO PRACY
Pastelowo złota oaza, w której wzrok przyciąga biureczko oraz dizajnerskie krzesło na kółkach. Zwróćcie uwagę na barko-wózek – takie perełki można trafić na hasło barek prl. Pokój do pracy sąsiaduje z sypialnią, a oddziela je szklana ściana.
ŁAZIENKA
Mocny akcent w postaci starej – prl-owskiej komody na wysoki połysk przełamuje szarości i biele glazury.
II MIEJSCE – autentycznie i odważnie
Drugie miejsce to feeria barw i mieszanka stylów. Od razu widać, że tu mieszka duża rodzina z dziećmi. Jest wesoło, przytulnie I nieco chaotycznie – ale przede wszystkim – bardzo autentycznie i naturalnie, bez podkoloryzowania rzeczywistości (która w tym domu i tak jest mega kolorowa!). Bardzo cenię takie wnętrza prosto z serca, spontaniczne, pełne pamiątek i rodzinnych wspomnień. To do takich wnętrz z radością wpada się na imprezę i zostaje przez cały weekend, czując się trochę jak stały rezydent.
SALON
Radosny, ciepły klimat jest tworzony przez wiele pozornie niepasujących dodatków i dekoracji. Moje pierwsze skojarzenia to barwne domy z Ameryki Południowej (popatrzcie na krzesła w gabinecie!), ale po chwili dostrzegamy elementy wystroju i kolory lat 50. Proste kształty, mocne graficzne plamy koloru, kontrasty.
Jadalnia koło salonu
Stół w gabinecie
SYPIALNIE
Zauroczyły mnie lampki w sypialni, lampa nawiązująca do folkowych pająków z kwiatami i pokój dziecięcy. Ciekawie zaaranżowany korytarz na piętrze to idealne miejsce do zabawy z dziećmi.
III MIEJSCE – natura zawsze się obroni
Trzecie mieszkanie jest w zupełnie innym stylu niż dwa pozostałe. To spokój, natura, ekologia, pięknie wyeksponowane drewno i stonowana kolorystyka. Tu się odpoczywa, wycisza, nabiera dystansu. Harmonia w skandynawskim stylu.
SALON
Wzrok przyciąga efektowna lampa na stelażu z gałęzi i stolik z plastra drewna.
KUCHNIA
SYPIALNIA
WYRÓŻNIENIA
Oprócz medalowego podium mamy listę 10 wyróżnionych mieszkań, wśród których wyłowiłam swoich prywatnych trzech faworytów:
Willa Aleksandry – piękne stare drzwi, schody i urocze dziecięce pokoje!
Mieszkanie boho Kasi i Patryka – koniecznie zobaczcie wyspę kuchenną, genialny piec kaflowy, świetny pomysł na zamalowanie obrazu na korytarzu i oczywiście – stare meble w każdym kącie:)
Mini mieszkanko (28m2) z wielkimi pomysłami – genialne łóżko, a nad nim lustro, mini kącik jadalny
Koniecznie napiszcie o swoich faworytach, co wam się podoba, a co nie? Ja po takim rajdzie przez mieszkania czuję zmotywowana do kolejnych zmian!
Ściskam serdecznie i mam nadzieję, że w kolejnym konkursie nie zabraknie Waszych zgłoszeń
2 miejsce zdecydowanie lepsze niż 1. 1 zupełnie nie trafia w mój gust.
a mi się bardziej kontrowersyjne wydawało drugie miejsce, bo jest odważne i nietypowe; z kolei pierwsze miejsce ma w sobie wszystko to co jest dziś na tzw. topie; ale drugie miejsce to mieszkanie zdecydowanie niesztampowe!
O, a do mnie najbardziej przemówiło 3 mieszkanie 🙂 Całkowicie trafia w mój gust 🙂
coś w nim jest – często najbardziej stonowane, spokojne rozwiązania wprowadzające ład i harmonię – budzą nasze pozytywne uczucia. Nic dziwnego ze styl potocznie zwany skandynawskim wciąż ma się dobrze – jest ponadczasowy i przetrwa wszystkie mody.
Najbardziej podoba mi się nr 3, a zwłaszcza kuchnia jest w nim cudowna <3
Od zaraz mogłabym zamieszkać w mieszkaniu nr 3. Od samego patrzenia na zdjęcia pachnie mi drewnem 🙂
tak, to trzecie mieszkanie od razu wprowadza w klimat wypoczynku !
Ostatnie mieszkanie wygląda rewelacyjnie.
Interesujące wnętrza i… dość zaskakujące. Takie nietypowe. Każde ma swój urok, chociaż to nie do końca mój styl to i tak bym zamieszkała bez marudzenia hahah.
Pozdrawiam 🙂
no ja je kocham za ten porządek 😉 bo rzecyzwistość na codzień to nieustanna walka z wszędzieleżącymi rzeczami…
Zaskakująco i pięknie! nowoczesny powrót do staroci jest urzekający. Zioła i kwiarty w doniczkach dodają wyjątkowego akcentu. Brawa za pomysł 🙂
Wnętrze bardzo ciekawe jest chodź osobiście nie mógłbym mieszkać w nim ponieważ nie są to moje klimaty.