https://odnawialnia.pl/

Odnawialnia.pl

# 33. Komoda malm – z sypialni do pokoju maluszka

by Małgorzata Budzich

To będzie post pt. metamorfoza komody Malm z Ikei i historia o tym, jak komoda trafiła z sypialni rodziców do pokoju noworodka, zmieniając się po drodze w biało-beżową damę.
Seria MALM to niewątpliwy sukces Ikei. Zadomowiła się w polskich sypialniach, bo jej prosty, stonowany styl pasuje do wielu aranżacji. Także ta czarna komoda długo rządziła w sypialni rodziców, dopóki nie pojawił się Aleksander i jego obszerna garderoba.

zmiana komody wenge na białą

Meble z tej serii są pokryte okleiną (biała, brzoza, dąb, wenge), dlatego przed malowaniem warto zapoznać się z przewodnikiem o malowaniu mebli okleinowanych. Tak w telegraficznym skrócie:

tekst alternatywny

po pierwsze farba podkładowa, po drugie trzy warstwy farby akrylowej, po trzecie – trzy warstwy lakieru. I z brunetki mamy blondynkę. Ta komoda była malowana farbą akrylową Luxens w macie. Koniecznie zaplanujcie taką ilość farby, aby wystarczyło na 3 lub 4 warstwy. Farbę nakładamy wałkiem bardzo cienkie warstwy. Jeżeli zależy nam na gładkiej połyskliwej powierzchni sięgnijmy po farbę w połysku i stosujemy szlifowanie między warstwami (papier minimum 220) oraz odpylanie.

Do zabezpieczenia wystarczy lakier akrylowy do drewna – również trzy warstwy.

Pasiaste elementy to nawiązanie do wystroju pokoju dziecięcego, gdzie na 2 ścianach są tapety w delikatne beżowe paski. Do ich wykonania wystarczy taśma malarska o szerokości 1,5 cm. Ciemniejsze paski malujemy po naniesieniu białej farby. Najlepiej użyć do tego małego kawałka gąbki, za pomocą którego tapujemy delikatnie z góry. Do namalowania tych beżowych pasków użyłam farby kredowej Anie Sloan z małego próbnika. Kredowe są bardzo dobre do wszelkiego rodzaju szablonów, ponieważ dzięki temu że są gęste, nie podciekają pod taśmę.

metamorfoza komody z ikei

 

tekst alternatywny
malowanie komody

 

metamorfoza komody malm
Na koniec ręczna robota, czyli malowanie miśka. Detale w postaci noska i oczu namalowałam za pomocą pisaka akrylowego.

I jak Wam się podoba metamorfoza komody Malm? Bo jeszcze trochę mebli z Ikei czeka na swoją kolej:)

 

You may also like

26 komentarzy

Riona 19 listopada 2015 - 06:58

Świetny efekt! Słodko wyglądają 🙂

Reply
Dorabiaj Teraz 19 listopada 2015 - 07:51

Też mam komodę Malm, tylko 2 szufladową. Ja ją okleiłam folią do mebli, bo mi jej kolor (brzozowy) nie odpowiadał. Okleiłam ją na czarno i pasuje mi to regąłu kalax czarno-brązowego. Myślę, o tym by przemalować komodę jak okleina mi się zetrze. Pozdrawiam

Reply
Klimaty Agness 19 listopada 2015 - 08:00

Cudna metamorfoza, jak zawsze zachwycona jestem Twoimi Małgosiu pracami 🙂

Reply
malgosia 19 listopada 2015 - 21:07

och dziękuję bardzo!

Reply
Mama Kreatywna 19 listopada 2015 - 09:39

Piękna!

Reply
danielka 19 listopada 2015 - 09:49

Jest cudnie! misia malowałaś ręcznie?
Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂

Reply
malgosia 19 listopada 2015 - 21:07

miś ręcznie malowany:)

Reply
Szefrolet 19 listopada 2015 - 13:39

Genialna metamorfoza, w dodatku zupełnie nie wygląda na DIY! Malowanie mebli pokrytych okleiną to moim zdaniem „sztuka wyższa”, ale jak widać efekty zachęcają do eksperymentów. Meble z Ikei mają to do siebie ,że przede wszystkim są bardzo praktyczne i zamiast się ich pozbywać, lepiej dać im drugie życie. Komoda w wersji dziecięcej prezentuje się uroczo, a zestawienie neutralnych kolorów okazało się strzałem w dziesiątkę. Jest ciekawie, ale bez przesadnej słodyczy i w dodatku własnymi siłami, super!

Reply
malgosia 19 listopada 2015 - 21:08

dziękuję! faktycznie malowanie mebli z okleiną to walka z cierpliwością i dokładnością, na pewno ułatwia pracę farba podkładowa.

Reply
Mała Mi 19 listopada 2015 - 21:38

Przepiękna, cudowna i mega inspirująca 🙂 Ps. jakiego lakieru używałaś do zabezpieczenia?

Reply
malgosia 19 listopada 2015 - 22:07

bardzo dziękuję! Używam ostatnio lakieru matowego z Leroy Merlin – ich sieciowego produktu z serii Luxens. Daje radę:)

Reply
Adriana Szweda 19 listopada 2015 - 22:31

Teraz ta komoda wygląda nietuzinkowo i mega fantastycznie.Kawał dobrej roboty jak zawsze zresztą:)

Reply
malgosia 21 listopada 2015 - 07:53

i znowu nie malowałam farbą ftalową, bo to jednak dla niemowlaka 🙂 dzięki serdeczne!

Reply
Anna/Pomysłowy Ogród 22 listopada 2015 - 20:04

Efekt zaskakujący! Mebelek wygląda teraz uroczo i bardzo stylowo. Gratuluje pomysłu 🙂
Pozdrawiam.

Reply
Marta T 24 listopada 2015 - 10:45

Oj jak uroczo przerobiona komoda 😉 Piękna

Reply
negatyfffka 29 listopada 2015 - 20:06

Zadziwiasz mnie za każdym razem:) SUPER!

Reply
safety vest 22 lutego 2016 - 08:54

Cute design, it's best for children

Reply
Unknown 2 lipca 2016 - 13:19

Świetna metamorfoza 🙂 też mam taką komode 6 szuf w sypialni, ale niebawem przejmie ją maluszek. Chciałabym ją przemalowac. Czy może mi podpowiedzieć jakich farb użyć? Pozdrawiam. Lidka

Reply
malgosia 2 lipca 2016 - 21:32

dziękuję! podkład + farba akrylowa do drewna, albo farba wielozadaniowa – np. V33, syntilor,

Reply
Anonimowy 24 sierpnia 2016 - 22:52

Super efekt końcowy!
Zamierzam przemalować moją serię Malm czarno-brązową na biało… Więc nasuwa mi się kilka pytań:
– czy podkład i akrylowa również z LM ? Jeśli tak, to które konkretnie, bo jest duży wybór 🙁 Lepsze te już sprawdzone 🙂
– jakie pojemności schodzą przy takiej komodzie?
Pozdrawiam
Lusia

Reply
malgosia 25 sierpnia 2016 - 11:48

ja użyłam podkładu V33 bo tylko taki był w LM, w którym kupowałam i był ok, jedna puszka wystarczy spokojnie. Do tego farba akrylowa – ja malowałam tutaj farbą luxens, produkt LM, tani. Różnie jest oceniany, dla mnie był ok, moim zdaniem jak jest podkład to każda akrylowa da radę – kwestia gustu czy ma być mat czy satyna. Miałam puszkę litrowa i wystarczyła na 3-4 warstwy

Reply
poczynania domowe 23 sierpnia 2016 - 19:39

Efekt końcowy świetny. Misiaczek jest przesłodki i te paseczki 🙂 niewiarygodna metamorfoza.

Reply
Ala 11 sierpnia 2021 - 12:07

Piękne! Znalazłam tu inspirację dla swojej komody 🙂 mam pytanie czy była rozkręcana do malowania? W książce radzisz, żeby rozkręcać meble, ale trochę się obawiam jej stabilności po ponownym skręceniu.

Reply
Aneta 3 kwietnia 2020 - 14:06

Pięknie.

Reply
ALA 11 sierpnia 2021 - 12:09

Piękne! Znalazłam tu inspirację dla swojej komody 🙂 mam pytanie czy była rozkręcana do malowania? W książce radzisz, żeby rozkręcać meble, ale trochę się obawiam jej stabilności po ponownym skręceniu.

Reply
Małgorzata Budzich 16 sierpnia 2021 - 10:21

nie była rozkręcana, bo w środku boki szuflad są jasne, wyjęłam tylko wszystkie szuflady i malowałam każdy front bez rozkręcania, ale myślę że akurat w tym meblu odkręcenie frontów szuflad jest łatwe więc można, bo w ten sposób uniknie się oklejania taśmą wokół boczków

Reply

Leave a Comment

Close