
Jakieś 10-15 lat temu w polskich mieszkaniach królowało wenge. Meble w ciemnobrązowym, lekko pasiastym kolorze miały naśladować egzotyczny gatunek drewna, ale dziś wiele osób chce się go pozbyć, a pomieszczenie umeblować jasnymi meblami.
W tym miejscu należy jednak zawołać hop hop! Nie wyrzucaj, najpierw spróbuj przemalować! Te meble sprzed dekady często są w dobrym stanie, szuflady chodzą jak należy (co jest zdecydowaną przewagą nad meblami z czasów prl!) i są bardzo pakowne. Daj im szansę!
Tak właśnie zdecydowała Magda i zaprosiła mnie do metamorfozy swojego salonu. W ramach akcji pod wałek poszła duża komoda, mała szafka pod telewizor i stół. Dwa meble to płyta wiórowa w okleinie, a stół – chociaż drewniany – był malowany lakierobejcą w wiśniowym kolorze.
Czym malować ciemne meble na jasny kolor?
Czasami w sieci możecie spokać się z opiniami, że niektóre farby słabo kryją. W przypadku ciemnych mebli w okleinie prawie wszystkie jasne odcienie farby na bazie wody będą miały problem z całkowitm zakryciem ciemnej bazy już po drugiej warstwie. Wynika to z właściwości jasnych pigmentów. Dlatego już na początku należy założyć 3-krotne, a nawet 4-5-krotne malowanie, a nie standardowe dwie warstwy.
Czy stosować podkład na okleinę? Do większości farb wodnych – tak. Jeżeli zaleca to producent tych farb – tak. Wyjątek stanowią farby renowacyjne, dedykowane do trudnych powierzchni, jak np. farby Newcolours. Do przemalowania wszystkich tych mebli użyłam farb z ich palety, kładąc je bezpośrednio na okleinę. Oto moje kolory:
W przypadku stołu w ciemnej wiśni zastosowałam jednak podkład zapobiegający przenikaniu tanin. Powierzchnia stołu była uszkodzona więc niemal na 100% jestem pewna, że wiśniowe plamy z bejcy pojawiałyby się na farbie. Taki podkład pełni funkcję blokera i zapobiega przenikaniu pigmentów z bejcy lub tanin z surowego iglastego drewna.
Przygotowanie mebli do malowania
Zanim zaczniemy malowanie ciemnych mebli w okleinie, trzeba poświęcić trochę czasu na przygotowanie powierzchni.
Dokładne umycie mebla za pomocą gąbki kuchennej, wody z płynem odtłuszczającym oraz dokładne wytarcie to pierwszy krok. Jeżeli podczas wycierania widzisz, że na szmacie pojawiają się brudne smugi – umyj mebel jeszcze raz.
Drugi krok to matowienie – polega na pocieraniu powierzchni okleiny papierem o gradacji 180, tak aby wytworzył się delikatny pył. Nie zdzieramy okleiny i unikamy jej uszkodzenia oraz mocnych rys – chodzi o jej wyrównanie i nadanie delikatnej szorstkości, dzięki czemu farba lepiej będzie się trzymać powierzchni. Pył zbieramy mocno wyciśniętą szmatką.
Trzeci krok to szpachlowanie – jeżeli w okleinie są ubytki, albo planujesz zmienić rozstaw uchwytów – zamaskuj wszystkie dziurki. Najlepiej użyć zwykłej białej szpachli akrylowej do drewna, która szybciej schnie niż szpachlówka z dużym dodatkiem pyłu drzewnego.
Czwarty krok to przetarcie acetonem. Aceton techniczny dodatkowo odtłuści powierzchnię.
Komoda z szufladami ombre
Magdzie bardzo podobały się meble z szufladami malowanymi na stopniowane odcienie szarości, tak aby dawały efekt ombre. Nie jest to jednak typowe przenikanie się kolorów jak przy patynowaniu, lecz malowanie każdej szuflady na inny kolor. Dopiero w całości daje to efekt przenikania, ale w bardziej nowoczesnym wydaniu.
Malowanie ciemnych mebli – użyte kolory
- Korpus mebla to złamana biel wpadająca w beż lub szarość – nie bez powodu nazywana poranną mgłą🙂
- Fronty szafek to czysty popiel czyli szarość w najbardziej klasycznym wydaniu, ani za ciemna, ani za jasna.
- Fronty trzech szuflad patrząc od dołu to miks czystego popielu, tajemniczego antracytu i porannej mgły – dolna szuflada to efekt zmieszania antracytu z szarością, a trzecia od dołu – szarości z poranną mgłą.
- Górna szuflada nieco się wyłamuje z szarości, bo zdecydowałyśmy się na wprowadzenie odrobiny błękitu – bezchmurnego nieba złamanego poranną mgłą.
Malowanie ciemnych mebli – złote detale
Na komodzie pojawił sie delikatny wzór rombów, biała tapeta w złote paseczki oraz złote uchwyty, które ożywiły całość. Aby jednak mebel sprawiał spójne i symetryczne wrażenie, trzeba dokładnie zaplanować rozmieszczenie uchwytów i wzorów.
Mocowanie uchwytów
W komodzie nie było uchwytów, więc musiałam wywiercić nowe otwory. Ich lokalizacja to ok 1/3 wysokości frontu. Przy okazji sprzedam wam szybki patent na idealnie równe otwory, gdy macie dużo szuflad – przygotujcie formatkę z papieru i narysujcie na niej dokładną lokalizację dziurek. Mierzy się tylko raz, a potem już tylko przykładanie i zaznaczanie.
Boczne uchwyty są w tej samej odległości od krawędzi co górne i dokładnie na środku między pierwszymi dwiema szufladami.
Nanoszene wzoru
Gdy uchyty zostały nawiercone czas na wzór. Pamiętajcie, że nie trzeba używać całego wzoru, można sięgnąć tylko po wybrany fragment – tutaj wyizolowałam romb odpowiadający długości uchwytów. Użyłam złotej farby i tu mała wskazówka – do szablonów nie musicie kupować dużej farby – ja często posiłkuję się zwykłymi farbami akrylowymi w małych tubkach, które kupuję w sklepie dla plastyków. Inną opcją są złote farby w sprayu.
Wzory z farby tapujemy kawałkiem gąbki, czyli delikatnie uderzamy z góry gąbką, na której prawie nie ma farby.
Klejenie tapety na meblach
Tapeta pojawiła się na dnie szuflad oraz na wewnętrznych półkach i frontach. Wykorzystanie tapety wewnątrz mebli to po pierwsze, oszczędność czasu, po drugie, urozmaicenie i efekt zaskoczenia po otwarciu, a po trzecie – wygoda. Nawet jak tapeta się zniszczy, to łatwiej wnętrze szuflady wykleić nową niż brać się za malowanie.
Do klejenia tapet używam kleju Metylan Direct, który kładzie się na powierzchnię mebla. Po wyschnęciu kleju tapetę zabezpieczam lakierem akrylowym.
Aby nadać komodzie lekkości postawiłam ją na skośne nóżki o wys. 15 cm. Dodatkowo zastosowałam jednak wsporniki z kantówki na środku, aby uniknąć ryzyka wyłamania nóg gdy mebel będzie obciążony. Teraz na zdjęciu widzę jednak, że musimy je przemalować na ten ciemniejszy szary kolor:).
A tak prezentuje się cały pokój: oprócz głównej gwiazdy mamy jeszcze małą szafkę w rogu oraz stół.
W porównaniu do stanu przed zmiana jest bardzo duża, pokój nabrał lekkości, przestrzeni i światła. Nie malowałyśmy ścian – wystarczyło je dobrze umyć magiczną gąbką.
Kilka słów o małej szafce ze zdjęcia powyżej po lewej stronie. Oprócz koloru zły PR robiły jej nóżki. Po zmianie ten mebel jest nie do poznania, nie sądzicie?
Wszystkie meble łączy kolorystka oraz wzór rombów – także na stole pojawiła się mała rozetka.
Mam nadzieję, ze przekonałam was do malowania mebli w okleinie? Chwytajcie za farby i malujcie, a sami zobaczycie, jak taka drobna zmiana poprawi wam samopoczucie:) Podsyłajcie projekty, wrzucajcie do sieci, inspirujcie innych – a na pewno liczba gabarytów nam spadnie. Planeta Ziemia wam to wynagrodzi.
Tymczasem ściskam Was serdecznie i lecę do kolejnych projektów!
bardzo ładnie 🙂 jesteś w stanie orzeliczyc jak to cenowo wyszło?
tak na szybko
– 6 uchwytów ok 90 zł
– 1 duża puszka farby 57 zł
– 3 małe puszki farby 3×15,5 zł
– rolka tapety 60 zł
– narzędzia typu wałki, kuwety, folia, taśma, szablon, klej do tapet ok 70 zł
razem ok 320 zł
Farbę na meblach również pani lakierowała? Jakim lakierem?
z reguły lakieruję farby żeby zabezpieczyć powierzchnię przed wnikaniem brudu – z farby gorzej usuwa się kurz i zostają brudne palce. Używam lakierów akrylowych, ostatnio głównie Newcolours albo Altax
Czy farba była czymś zabezpieczona? Jaeśli tak, to czym?
właśnie z tymi farbami jest tak, ze nie trzeba ich zabezpieczać – są tak samo mocne jak lakier, produkcyjnie sa na tej samej bazie co lakiery i tworzą fajną gładką powierzchnię
Dzień dobry,
gdzie można znaleźć takie uchwyty? 🙂
to są uchwyty które sprzedaje firma hvyt – są na allegro ale chyba swój sklep też mają
Dzień dobry, czy tapeta położona na półkach czy dnie szuflady nie niszczy się dość szybko? Nie zadziera od wkładanych tam rzeczy itd ? Co Pani sądzi o malowaniu mebli farbami v33 ?
po zabezpieczeniu lakierem nic się nie dzieje – 3 warstwy lakieru aktylowego tworzą dobre zabezpieczenie. Większe ryzyko wiąże się z tym ze z czasem tapeta może się odklejać, dlatego kluczowe jest dobre przyklejenie zwłaszcza na krawędziach
O matko, jak się tak napatrzę to aż chce mi się odnawiać i malować i kombinować 🙂 Genialnie to wyszło, jestem pełna podziwu 🙂
dziękuję 🙂
Witaj, mam pytanie dotyczące farby. Przymierzam się do malowania szafek kuchennych i mój wybór padł właśnie na newcolors. Czy zużycie farby podawane przez producenta jest realne? Czy do malowania wnętrza szafek wystarczy farba, czy radzisz ją zabezpieczyć jeszcze lakierem lub/ i podkładem? Ostatecznie będę często wkładała i wyjmowała naczynia
osobiście kuchnię pomalowałabym najpierw podkładem a potem farbą; producent faktycznie zapewnia, że przyczepność tej farby jest tak duża że nie trzeba podkłądu. Niemniej ja ostatnio testowałam podkłąd bin advanced i jest bardzo dobry, moim zdaniem ma większą przyczepność niż farby; co do lakieru – farby po wyschnięciu i poprawnym nałożeniu są bardzo gładkie, nie stosuję na nie lakieru; poprawne nałożenie = wałkiem 3 cienkie warstwy plus szlifowanie międzywarstwowe papierem 240 plus nakładanie swieżej, dobrze wymieszanej farby. Czasami jak farba byłą źle przechowywana, było za gorąco lub za zimno, farba za długo leżała w kuwecie (np. 3 dni temu zaczeliśmy , zawineliśmy w folię i wracamy do malowania) pojawiają się grudki – farba weszła w proces utleniania, krzepnięcia itp. wtedy nie będzie tak łądnie jak swieżą farbą.
Dokładnie Pani Małgorzato ja bardzo chętnie skorzystam z pomocy
A czy malowała Pani wałkiem jeśli tak to jakim? Czy pędzlem?
wszystko wałkiem typu flock – pomarańczowym, takim wyglądającym trochę jak aksamit
Fajny efekt. Przymierzam się do przemalowania „pomocnika” w kuchni i ten wpis i rady są bardzo inspirujące. Kupiłam parę lat temu mieszkanie z drugiej ręki, nie wszystko wymieniłam (finanse + wizja recykling is good). Ciemne drewniane fronty szafek i ich korpusy z MDF już rozjaśniłam, ale utknęłam na pomocniku. Jest mocno użytkowany i boję się, że zamalowany na jasno szybko się obdrapie.
Odnawiając meble, szczególnie kiedy będziemy używać farb, rozpuszczalników, olejów trzeba założyć odzież ochronną. Warto mieć odzież, którą używamy tylko do roboczych czynności.
Małgosiu!!!
Rewelacja co robisz z tymi meblami!!!
Zdolniacha z Ciebie!
🙂 :-*
Podziwiam wszystkich którzy naprawdę robią takie piękne rzeczy. Odnawiają remontują meble. Też bym tak chciała umieć próbowałam ale wyszła katastrofa. Ja teraz zdecydowałam sie na pomoc. Firma wolsztynskiekuchnie.pl/klasyczne/ wykonuje dla mnie piękne klasyczne meble na wymiar. Polecam zobaczyć na ich stronę mają dużo zdjęć prac.
Ja też dołączam słowa uznaina. Czy farbą Newcolours można też malować szafki oklejone dawno temu tapetą samoprzylepną do mebli?Tapeta jest matowa.
Pozdrawiam. Grażyna
chyba miałabym wątpliwości – to jednak papier, a papier z wodną bazą w farbie może sie rozmiękczyć… niegdy nie próbowałam, proszę spróbować, najwyżej będzie pani całość zdzierać – może na jakimś niewielkim fragmencie?
Jaki dokładnie podkład zastosowałaś ?
używam zamiennie podkładów tikkurili oraz zinsser
Jeju. Jakie to piękne. Właśnie szukałam inspiracji do zmiany mebli w salonie z koloru wenge na coś jaśniejszego. Jak się cieszę, że wujek Google mnie pokierował do Ciebie 😁😁😁 Przepiękna metamorfoza. Dziękuję za inspirację. Pozdrawiam serdecznie
Przepięknie to Pani zrobiła. Mam stary kredens , teraz ciągle myślę jak go odnowić 😃
Efekt robi wrażenie. Brawo 👏. Mam pytanie jako alergik. Czy te wszystkie zabiegi, użycie tych substancji: zabezpieczaczy, farb i lakierów daje przykre, szkodliwe zapachy? Jak długo to wszystko schnie ? Czy trzeba to robić latem, żeby było ciągłe wietrzenie ?
Yes! Finally someon writes about 18935.