Czasy, kiedy w sypialni montowaliśmy komplet identycznych mebli z bliźniaczymi nocnymi szafkami powoli odchodzi do lamusa. Dziś w modzie jest personalizacja i dopasowanie mebli do swoich upodobań.
sypialnia
Ten styl lubi stonowane kolory, naturalne materiały i proste kształty.
Ten post otwiera serię o trzech nocnych szafkach w różnych stylizacjach. Na piewszy ogień idzie styl najbardziej klasyczny, z nutą elegancji. Poprzez malowanie mebli laminowanych można je całkowicie odmienić.
Wszyscy wnętrzarscy trendsetterzy już jakiś czas temu obwieścili, że jeżeli chodzi o modne kolory we wnętrzach to zdecydowanie są to ciemne barwy. Przebijają się zielenie, granaty, śliwki, brązy, a biel zaczyna odchodzić do lamusa. Czy wy też stoicie przed dylematem, czy już należy przemalować wybrane ściany na ciemny kolor, albo chociaż wpuścić ciemne tekstylia do domu?
Jak żyć bez szafek nocnych?! Gdzie składować czekające na lekturę książki i gazety, gdzie trzymać pokrzepiający kieliszek z białym winem i krem do rąk? Gdzie postawić maleńkiego sukulenta i świeczki? No nie da się, wiadomo. Zapraszam Cię więc do mojej sypialni, gdzie metamorfoza szafek nocnych stała się faktem, a ja rozwiązałam palący problem miejsca na liczne kobiece gadżety.
Zamierzałam kupić lampki do sypialni. Przekopałam sklepy z oświetleniem, obejrzałam masę stylizacji, moodboardów i utknęłam. Aż dotarła do mnie oczywista oczywistość – przecież powinnam uratować jakieś biedne, podrapane, stare lampy prl i wpuścić Wam więcej światła w złotą epokę polskiego wzornictwa oświetleniowego.
Po blisko 2-letnim oczekiwaniu wreszcie i nocne szafki doczekały się metamorfozy. Zrezygnowałam z bliźniaczego wykończenia na rzecz wersji damskiej i męskiej, w końcu różnimy się trochę, prawda?
Postanowiłam pomalować je farbą akrylową (na szczęście wspaniale przyczepiała się do okleiny), a nóżki zostawić niepomalowane, zgodnie z najnowszymi trendami:).
To szafka dla niej, ale w tle czai się męski pierwiastek ego:)
I szafka dla Niego – przecięcia na literach wyszły dość przypadkowo, ponieważ wycinając wzór zostawiłam łączniki na potrzeby malowania środka. A po oderwaniu szablonu tak mi się spodobały, ze już ich nie pomalowałam.
Zróżnicowana konfekcja nóżek:
I widok z góry na szablon
Szafki nocne grzeją się w promieniach sławy, bo i w konkursie na najciekawszą przeróbkę wygrały (patrz refreszing), nagrody właścicielce przyniosły, a do tego pojawiły się w wielkim świecie kolorowych czasopism.
Zapraszam do lektury listopadowego numeru Czas na Wnętrze, gdzie w rubryce Hiper Blog jesteśmy obecni obok innych świetnych blogów:)
Tu mała dokumentacja graficzna