Od dłuższego czasu na salonach gości chevron – charakterystyczny, zygzakowaty wzór, który zadomowił się przede wszystkim na tkaninach – zasłonach, poduszkach, dywanach, obiciach mebli. To jednak nie koniec – jest popyt to i podaż dokonuje cudów umieszczając modny wzorek dosłownie wszędzie – na ceramice, materiałach biurowych, lampach, ubraniach, zabawkach, biżuterii, paznokciach, zabawkach… Trzeba przyznać, ze wzór jest uroczy i bardzo dekoracyjny, bardzo go lubię w wydaniu 2 kolorowym: biel plus czarny, szary, żółty lub turkusowy.
jak to zrobić? Opis na blogu Babska Silesia.
jako materiał obciowy – na fotelach ….
… i na krzesłach
jako uroczy gadżet na biżuterię (opis na blogu Somplacenice)
ciekawa, ręcznie rysowana wersja chevronu na komodzie
Dlaczego nie schody?
Chevron to dobrze nam znana ze starych parkietów jodełka, tu w wersji modern na stoliku
Wieszak
Dla bardziej dociekliwych kilka ciekawostek:
- wzór obecny jest w architekturze od starożytności – zdobił m.in. greckie budowle i mozaiki; współcześnie można go np. zobaczyć na Sycylii, na kolumnach krużganków katedry Monreale;
- wzór odkrył dla mody w latach 70 włoski projektant Ottavio Missoni, którego kolekcja zygzakowatych ubrań sprzedała się w 24h
- jest znakiem rozpoznawczym firmy Riley Blake, której jeden z czołowych projektantów (Robert Kaufman) rozpowszechnił na tkaninach.
Podoba mi się! Chevron jest fantastyczny, jego wzór jest na tyle charakterny, że nie można od niego oderwać wzroku. 🙂
O tak, sama uległam jego urokowi, chodzi mi po głowie chociaż małe pudełeczko we wzorek:) albo poduszki
O, to ja nawet nie wiedziałam, że jestem taka trendy 😉 – mam od miesiąca poduszkę z tym wzorem. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na bloga na konkurs – do wygrania plakaty 🙂
Dziękuję za podzielenie się! Jestem przekonany, że to po prostu wspólny przydatnych informacji z nami.