Metamorfoza szafy w sypialni

Od brązów i beży do bieli i zieleni. Nowy kolory w sypialni całkowicie odmieniły ten pokój dodając mu lekkości i przestrzeni.

Sypialnia Magdy po 8 latach wciąż prezentowała się schludnie, ale właścicielka potrzebowała odmiany. Szczególnie źle działała na nią przygaszona, pełna brązów i beży kolorystyka, w tym wielka ciemnobrązowa szafa. Ruszyłyśmy więc do ataku wprowadzając jasne kolory na ścianach i meblach.

Taki remont można na upartego i przy pomocy kilku osób przeprowadzić w 3-4 dni. Budżet to kilkaset złotych, a głównym kosztem są farby, wałki, kuwety i folia budowlana. Magda z przyjaciółmi przemalowała ściany na biało, a ja zajęłam się szafą. Zaczęłam od projektu na papierze – wydrukowałam sobie schemat szafy, a reszta dekoracji rysowałam kredkami (tak, na drugim zdjęciu, które zrealizowaliśmy, narysowałam chwosty do góry nogami :)).

Metamorfoza szafy – przygotowanie do malowania

W telegraficznym skrócie: umyj mebel wodą z płynem do naczyń, osusz, zmatów papierem 190 i odpyl suchą szmatką. Przetrzyj benzyną ekstrakcyjną lub acetonem technicznym. I dopiero planuj malowanie.

Od razu rzucam wam efekt po. Naszym celem było zmniejszenie pozycji dominującej szafy w pokoju, dlatego postawiłam na jasne kolory.

Sięgnęłam po niezawodne, wielokrotnie sprawdzone farby Newcolours. W tym projekcie wykorzystałam kolory: wiosenna mgła, czysty popiel, butelkowa zieleń, zieleń tropików i tajemniczy antracyt.

Kolory dobrane są w następujący sposób:

boki szafy – czysty popiel
wnętrze szafy, duże drzwi oraz górne przesuwne drzwi – wiosenna mgła
mniejsze drzwi po prawej stronie – czysty popiel rozjaśniony wiosenną mgłą
dolna szuflada – tajemniczy antracyt
listwa nad drzwiami – butelkowa zieleń
zielone akcenty – miks kolorów – patrz niżej

Czy malować szafę mdf podkładem?

Te farby nie wymagają podkładu dla zwiększenia przyczepności, ale jeżeli malujemy ciemny mebel na biało lub kolorem wiosennej mgły, warto najpierw położyć farbę podkładową. Dlaczego? Żeby finalnie położyć mniej warstw farby właściwej. Zastosowałam primer, który dokładnie pokrył ciemne wenge, a dzięki temu ja położyłam 3 warstwy farby. Bez podkładu prawdopodobnie byłoby to pięć warstw.

Metamorfoza szafy – tapetowanie półek

Po pomalowaniu korpusu od zewnątrz i wewnątrz czas na tapetowanie. Już wcześniej zaplanowałyśmy, że tapeta pójdzie na plecy części wieszakowej oraz na półki. Te wzory brałyśmy pod uwagę, zwyciężył dość szybko ten po lewej. Tapety pochodzą z Leroy Merlin.

Często pytacie jak tapetować meble. To w sumie prosta procedura:

kleję na klej do tapet metylan direct, ale do mniejszych powierzchni używam też wikolu i mod podge
tapetę docinam wcześniej i naklejam na wymiar – tak było z półkami. Tło docięłam na szerokość a potem dorównałam dół.
tapetę dociskam do podłoża za pomocą czegoś większego i płaskiego, np. małej deseczki kuchennej albo karty kredytowej. staram się wyciągnąć nadmiar kleju, który usuwam mokrą szmatką na bieżąco
po wyschnieciu kleju, najczęściej następnego dnia lakieruję tapetę 2-3 warstawami lakieru akrylowego

Metamorfoza szafy – detale

Gdy bazę mamy gotową czas na detale. Pojawiły się w kilku miejscach kolorowe akcenty w odcieniach szałwiowej zieleni, antracytu i butelkowej zieleni:

górne przesuwne drzwi i szuflady – po przekątnej na dole tworzą skrajne kontrastowe plamy koloru (tajemniczy antracyt i zmieszany ocień zieleni – patrz niżej)
listwa nad drugą parą drzwi w butelkowej zieleni
antracytowe łuki na białych górnych drzwiach, namalowane makerem permanentnym
koło z dekoracyjnym szablonem w łuski na największych drzwiach.

Zieleń to mieszanka 4 kolorów Newcolours – butelkowej zieleni, czystego popielu, wiosennej mgły i zieleni tropików. Szukałyśmy takieg odcienia, aby korespondował z zielenią wybranej tapety. Początkowo kolor był bardziej miętowy:

… ale potem przemalowałam go w kierunku bardziej zgaszonej zieleni – dodałam więcej szarości

Ważnym elementem metamorfozy była także wymiana uchwytów na bardziej nowoczesne i subtelne niż poprzednie srebrne, kanciaste wielkie rączki.

Jak zrobić wzór z szablonu?

Koło na dzwiach odrysowałam przy użyciu duzego talerza. Następnie okleiłam je dookoła taśmą do krzywizn – tesa ma taką specjalną marszczoną taśmę, której można użyć do łuków. Środek koła wypełniłam butelkową zielenią, a gdy wyschła, naniosłam wzór z szablonu w jaśniejszym odcieniu. Dzięki temu łuski mają ciemniejsze krawędzie. Dodatkowo złotym markerem wprowadziłam delikatną obwódkę, tak aby zamaskować drobne niedoskonałości na krawędzi koła.